Shelvey: Najwyższy czas na gola
O tym, czemu nie żałuje przenosin do Newcastle:
- Nie żałuję, że podpisałem kontrakt z Newcastle. To wielki klub. Rozmawiałem ze Steve’em McClarenem przez telefon i podobało mi się każde słowo, które powiedział. Nie mogłem się doczekać, aż tam trafię. Jechałem w nocy, podróż trwała siedem godzin, ale bardzo się tym cieszyłem. To wielki klub. Rozmiarami stawiam go na równi z Liverpoolem. To prawdopodobnie jeden z najlepszych stadionów, na jakim grałem co tydzień. Kibice są wspaniali. Wspierają cię i w sobotę dokładnie to widzieliśmy. Flagi wróciły na stadion, co jest świetne.
O Rafie Benitezie:
- Ma bardzo dobre osiągnięcia w tym sporcie. Na pewno nie jest nieudacznikiem, skoro prowadził takie kluby jak Liverpool i Real Madryt. Tam gdzie pracował, zawsze wygrywał trofea i to jest coś, co chcemy zrobić w Newcastle. Na razie robimy krok po kroku i liczymy na awans.
O swoim golu w meczu z Brighton, swoim pierwszym dla Srok:
- Szczerze mówiąc to był najwyższy czas na zdobycie gola. Zbyt długo to trwało. Ze statystyk wynikało, że oddałem około 31 strzałów bez strzelonego gola, więc był już czas na bramkę. Graliśmy bardzo dobrze. Zaczęliśmy naprawdę dobrze, graliśmy pressingiem i szybko strzeliliśmy gola, a to zawsze pomaga w meczach przeciwko takim zespołom jak Brighton, szczególnie u siebie. To było wspaniałe zwycięstwo. Matt Ritchie chciał uderzyć z wolnego, ale powiedziałem: „Nie, ja strzelam”. Tak naprawdę to było po jego stronie, ale miałem mocne przeczucie, że trafię. Jak tylko rzut wolny został podyktowany, to można zobaczyć, że pobiegłem podnieść piłkę. Powiedziałem tylko, że ja strzelam.
O tym, czy Mitrović jest tak szalony, na jakiego wygląda:
- Tak, dzisiaj rano widziałem go na lotnisku. To jest szalony człowiek. Mimo to jest super gościem i wygląda na 36 lat, chociaż ma tylko 21. To fajny facet i na pewno w tym sezonie przyda się w Championship.
O presji związanej z oczekiwaniami fanów w Championship:
- Trzeba się tego spodziewać. To nasza wina, że w zeszłym sezonie spadliśmy i jesteśmy winni klubowi, by wrócić do Premier League. Myślę, że dlatego wielu z nas zostało i stara się walczyć o miejsce w drużynie, by awansować do Premier League. Gramy jednak dla Newcastle w Championship. Ten klub nie powinien tu być i naszym zadaniem jest wydostanie go stąd.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.