Townsend nie musi odchodzić
Media spekulowały, że 24-letni skrzydłowy, który przebywa na zgrupowaniu kadry przed Euro 2016, po spadku Srok będzie chciał zmienić klub, by zachować szansę na grę dla Anglii.
Hodgson uważa jednak, że jeśli zawodnik prezentuje dobrą formę i ma odpowiednie umiejętności, to liga, w której gra, nie będzie miała znaczenia.
- To w żaden szczególny sposób nie wpływa na jego reprezentacyjną karierę - mówi Hodgson.
- Najważniejsze dla Androsa po takiej kontuzji, jaką miał i po tym, że po dojściu do siebie nie grał regularnie, było to, by grał regularnie dla menedżera, który w niego wierzy.
- Najpierw dostał taką szansę od Steve’a McClarena, a później od Rafy Beniteza, dzięki czemu mamy większą kadrę, byśmy mogli mu się lepiej przyjrzeć.
- Powoływałem go, gdy nie grał w ogóle. Siedział na ławce lub grał w rezerwach Tottenhamu Hotspur, a tak samo było z kilkoma innymi zawodnikami. Jednak by znaleźć się w składzie, musi być tym Androsem Townsendem, jakiego widzieliśmy w przeszłości.
- Potrzebujemy znacznie więcej angielskich talentów w Premier League, zanim dojdziemy do tego etapu, że zaczniemy odrzucać piłkarzy, bo grają w innej lidze.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.