Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane: 23 kwietnia 2016, 17:55 | Marek

Wyszarpany punkt na Anfield

Newcastle United pokazało dwa oblicza w meczu z Liverpoolem. W pierwszej połowie Sroki zagrały tak, jak mają w zwyczaju na wyjazdach i do przerwy przegrywały 0:2, a w drugiej połowie odrobiły straty i mecz zakończył się remisem 2:2.

Gospodarze zdominowali pierwszą połowę, a na pewno pomocne było wyjście na prowadzenie już w 68 sekundzie. Alberto Moreno posłał długie podanie do Daniela Sturridge’a, który przyjął sobie piłkę i oddał strzał, którym trafił w dolny róg bramki.

Liverpool miał kolejne okazje do zdobycia gola, ale dopiero w 30 minucie kolejny raz piłka zmierzała w światło bramki Srok i ponownie wpadła do siatki. Tym razem precyzyjnym strzałem popisał się Adam Lallana, który z 18 metrów trafił pod poprzeczkę.

Jeszcze przed przerwą Newcastle oddało kilka strzałów, ale to siedzący wysoko za bramką kibice Liverpoolu musieli odbijać piłkę, a nie Simon Mignolet.

Druga połowa nie mogła się zacząć lepiej dla Srok. Trzy minuty po przerwie Vurnon Anita dośrodkował w pole karne, z piłką minął się Mignolet, a Papiss Cisse głową trafił do bramki dając nadzieję Newcastle na korzystny wynik.

Chwilę później Senegalczyk mógł doprowadzić do wyrównania, gdy Sroki wyszły z kontrą, ale źle przyjął sobie piłkę i obrońcy Liverpoolu go dopadli, a cała akcja zakończyła się bardzo niecelnym strzałem Androsa Townsenda.

Niegroźnie główką na bramkę The Reds strzelał też Moussa Sissoko, a po drugiej stronie boiska Roberto Firmino zdobył gola, lecz zrobił to z pozycji spalonej, którego zauważył sędzia.

Jednak w 66 minucie Sroki zdobyły prawidłową bramkę. Po dośrodkowaniu piłka spadła pod nogi Jacka Colbacka, który uderzył bez namysłu, a futbolówka po odbiciu się od nogi Dejana Lovrena znalazła drogę do bramki.

Ostatnie 20 minut meczu należało do Liverpoolu, który jednak nie zdołał przebić się przez solidną defensywę Srok, a Newcastle kilka razy miało okazję do wyprowadzenia kontry, lecz niedokładność podań nie pozwoliła na zagrożenie bramce rywali.

Newcastle może wyjeżdżać z Liverpoolu zadowolone. Udało się odrobić dwubramkową stratę i przerwać serię 9 meczów przegranych na wyjeździe z rzędu. Walka o utrzymanie trwa.

Komentarze | 0

Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Chelsea - Newcastle

Premier League

11.03.2024, 21:00

Stamford Bridge

Następny mecz: Newcastle - West Ham VS

Premier League

30.03.2024, 13:30

St. James’ Park

Terminarz 30.03 West Ham (d)02.04 Everton (d)06.04 Fulham (w)13.04 Tottenham (d)20.04 Man Utd (w)27.04 Sheff Utd (d)
Tabela 1. Arsenal 28 642. Liverpool 28 643. Man City 28 634. Aston Villa 29 565. Tottenham 28 536. Man Utd 28 47

Z obozu rywala

Liverpool zatrudnił Michaela Edwardsa w roli dyrektora generalnego ds. piłkarskich.

Bramkarz Manchesteru City Ederson będzie pauzował do czterech tygodni z powodu kontuzji nogi, jakiej doznał w meczu z Liverpoolem.

Kara Evertonu za złamanie zasad finansowych została zmniejszona z 10 do 6 punktów ujemnych w tabeli po tym, jak klub odwołał się od kary.

Liverpool zdobył Puchar Ligi pokonując w finale po dogrywce Chelsea 1:0. To 10 triumf The Reds w tych rozgrywkach.

Oliver Glasner został nowym menedżerem Crystal Palace. Austriak wcześniej pracował w Eintrachcie Franfurt, z którym wygrał Ligę Europy.

Wideo

Zapis pierwszej konferencji prasowej z udziałem Eddiego Howe'a. 8 listopada 43-latek objął funkcję głównego trenera Srok.

 

© NUFC.com.pl