Benitez: Chcę zostać
54-latek został ostatnio wytypowany przez Vicente del Bosque na swojego następcę w roli selekcjonera reprezentacji Hiszpanii, ale Benitez chce zostać w Newcastle.
- Jestem menedżerem Newcastle i chcę być menedżerem Newcastle w przyszłym sezonie. Naprawdę mi się tutaj podoba - mówi Benitez.
- To zawsze jest miłe, gdy ludzie o tobie mówią. Oczywiście Hiszpania jest jedną z czołowych drużyn na świecie, ale ja skupiam się na Newcastle i chciałbym tu zostać na jakiś czas.
- Del Bosque to mój przyjaciel, byłem jego asystentem, kiedy prowadził pierwszą drużynę Realu Madryt, więc zna mój sposób pracy.
- Jednak wciąż uważam, że zostanę tu na jakiś czas. Jestem przekonany, że pozostaniemy w Premier League, więc nie rozważam innych opcji.
Hiszpański szkoleniowiec przyznał, że w walce o utrzymanie największym problemem jest psychika zawodników Newcastle i muszą ciężko pracować na boisku, by pozbyć się tej blokady.
- Jest wiele rzeczy, których musimy się nauczyć - dodaje Benitez.
- Jedynym sposobem jest codzienna praca. Nie brakuje starań drużyny, ale muszą się poprawić psychicznie i nauczyć się podchodzić do meczów z pewnością siebie.
- Musimy powstrzymać tą psychiczną blokadę, którą piłkarze mają. Możemy się jej pozbyć wygrywając w meczu przeciwko Southampton.
- Kiedy statystyki są przeciwko tobie, to najlepszym sposobem na zmienienie tego jest dać z siebie wszystko na boisku i czasami twoje szczęście może się odwrócić.
- W piłce nożnej wszystko może się wydarzyć i mamy nadzieję, że odniesiemy zwycięstwo.
- Fizycznie drużyna ma się dobrze. Gdy trenują, to widać, że psychicznie też się starają. Jednak gdy wychodzisz na boisko, to wiesz, jak ważne to jest dla wszystkich, coś ci się nie powiedzie i czasami trudno to przeskoczyć, kiedy jesteś na dole tabeli.
- Jeśli nie wygramy, to musimy walczyć do końca. To jest nasza wiadomość dla kibiców, nie poddamy się. Wciąż jest 21 punktów do zdobycia, ale przede wszystkim musimy skupić się na meczu przeciwko Southampton i upewnić się, że zdobędziemy trzy punkty.
Komentarze | 1
ArekS_76 napisał:08.04.16, 21:37A co ma Nam powiedzieć.Wiadomo żeby się utrzymać trzeba by wygrać z sześć meczy.A jak to wszystko wygląda to wszyscy wiedzą.Musi robić dobrą minę do złej gry.W meczu z Norwich jak widział tą amatorkę naszych gwiazd był bardziej czerwony niż nasz poprzednik pomidor.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.
