List Beniteza
Treść listu:
Dziękuję…
Na początku chciałbym podziękować wam wszystkim za serdeczne przywitanie, jakie otrzymałem po przybyciu. To zaszczyt, być poproszonym o przejęcie sterów w tym klubie i nie mógłbym prosić o cieplejsze przywitanie.
Ciężka praca…
Jak wiecie, praca rozpoczęła się intensywnie od momentu, jak mój sztab i ja zjawiliśmy się tutaj. Naszym pierwszym zadaniem jest upewnienie się, że pozostaniemy klubem Premier League i w tym tygodniu zaangażowaliśmy wszystko, co mamy, by tak się stało.
Chociaż wynik poniedziałkowego meczu w Leicester nie był taki, jak chcieliśmy, to byłem zadowolony z niektórych fragmentów, które widziałem. Ciężko pracowaliśmy nad elementami, które wymagają poprawy i jestem pewny, że jesteśmy dobrze przygotowani na niedzielę.
Czarno-Biała Armia…
Byłem na ławce trenerskiej gości na St. James’ Park i wiem, że zasiadając na ławce gospodarzy, będę miał wsparcie jednych z najbardziej oddanych kibiców na świecie. Tak naprawdę siła waszego słynnego dopingu była jednym z wielu czynników, przez który jestem w tym klubie.
W niedzielę drużyna Sunderlandu zmierzy się nie tylko z jedenastoma piłkarzami na boisku, ale też z 50-tysięczną armią. Mam nadzieję, że nie zlekceważycie roli, jaką odegracie w niedzielę. Możecie dla nas zrobić kluczową różnicę.
Stwórzmy ścianę dźwięku i czarno-białą falę. Jestem pewny, że oba zespoły okażą sobie szacunek, co jest ważne, ale nie mam wątpliwości, że atmosfera, jaką stworzycie, będzie elektryzująca oraz imponująca.
Jesteśmy gotowi…
Wiem, że drużyna będzie grała z pasją pasującą do tego historycznego spotkania. Damy z siebie wszystko, by uhonorować tradycję derbów i odniesiemy zwycięstwo, którego potrzebujemy.
Wiem, że będziecie nas wspierać.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.