McClaren ignoruje krytykę
Phil Thompson oraz Paul Merson ze Sky Sports twierdzą, że piłkarze Srok nie zasłużyli na taki wyjazd i był to przejaw braku szacunku dla kibiców Newcastle.
- Musimy ignorować to, co dzieję się wokół. Musimy się skupić i koncentrować na tym, co możemy zrobić. Musimy ignorować sporo osób i to robimy - mówi McClaren.
- Piłkarze o tym rozmawiali i zdali sobie sprawię w jakiej sytuacji się znajdujemy. Nie zostawiajmy tego na ostatni mecz, tak jak w poprzednim sezonie.
- Chcieliśmy rozegrać mecz i bardzo tego potrzebowaliśmy.
- Wszyscy zaliczyli minuty na boisku i ciężko pracowali. Zmiana otoczenia była dla nas kluczowa, by piłkarze byli razem i porozmawiali o ostatnich 12 meczach, co było dobre.
W sparingu Newcastle pokonało Lillestrom 2:1, ale nie było to łatwe spotkanie, ponieważ zespół prowadzony przez Runara Kristinssona bardzo poważnie podszedł do gry.
- W tego typu spotkaniach myślisz sobie: „nie kop nikogo, po prostu graj”. Jednak rywale byli agresywni, więc musieliśmy na to uważać - kontynuuje McClaren.
- W drugiej połowie lepiej dostosowaliśmy się do panujących warunków i wygraliśmy.
- Powiedzieliśmy sobie przed meczem, że przeciwko Lillestrom będzie ciężko. Wiedzieliśmy, że mają sporo energii i mają charakter.
- Warunki do gry były bardzo trudne i musieliśmy się z tym zmierzyć.
Na meczu zjawiło się około 600 kibiców, którzy po meczu mogli dostać autografy zawodników i zrobić zdjęcia. McClaren przyznaje, że obecność fanów zwiększyła presję na piłkarzach.
Główny trener Srok dodaje: - Rozmawialiśmy o tym przed meczem. To nie był sparing za zamkniętymi drzwiami, to był normalny mecz.
- Ludzie przyszli i oglądali. Mecz był też transmitowany w Norwegii i Anglii, więc będziesz oceniany każdego dnia, w każdym meczu, niezależnie od tego gdzie jesteś.
Komentarze | 1
dbmagpie napisał:25.02.16, 11:38Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.