Czy McClaren dostanie czas?
- To jest futbol, więc nigdy nie wiadomo czy dostanę więcej czasu. Podchodzisz do każdej pracy wiedząc o niecierpliwości futbolu i potrzebie wyników - mówi McClaren.
- Wiemy jaka jest sytuacja, podchodzimy do każdego meczu po kolei i walczymy o wynik. Nie prosiłbym właściciela o żadne zapewnienia i nie oczekuję, że je dostanę.
- Wciąż tu jestem, więc pytanie o to, czy dostanę kolejnych 13 meczów nie jest pytaniem, na które mógłbym odpowiedzieć. Jestem tutaj, wykonuję swoją pracę i tyle.
- Mamy mecz w niedzielę i nie myślę sobie: „uff, potrzebuję tego czy tamtego”. Wiem jaki jest proces i wiem jakie mam zadanie. Wiemy co trzeba zrobić.
- Czy dostaniemy więcej czasu? Potrzebujemy wyniku, by to dalej trwało, wiemy o tym, ale my codziennie robimy odpowiednie rzeczy, wykonujemy swoją pracę i staramy się dodać piłkarzom pewności siebie, jakiej potrzebują w sobotę, niedzielę, czy kiedykolwiek jest mecz.
Kibice coraz głośniej wyrażają swoje niezadowolenie z gry zespołu, ale McClaren zapewnia, że również w klubie nikt nie może się pochwalić dobrym humorem.
- Nikt tutaj nie jest szczęśliwy - dodaje główny trener. - Przegraliśmy dwa ostatnie mecze i nie zagraliśmy bardzo dobrze. Pewność siebie może tak szybko odejść, jak szybko przyszła.
- Następny mecz jest zawsze okazją, by zbudować dobry występ, uzyskać rezultat i pewność siebie może wrócić. Kibice mogą mieć na to spory wpływ i dlatego w meczu z Liverpoolem musimy być wszyscy razem, niezależnie od okoliczności.
- Jesteśmy skoncentrowani, zdeterminowani i wiemy o tym, że możemy odwrócić naszą sytuację jednym wynikiem, ponieważ mamy dobrych zawodników.
McClarenowi już raz wydawało się, że Newcastle po trudnym początku sezonu wyszło na prostą, gdy udało się pokonać Bournemouth, ale w kolejnych meczach było bardzo źle.
54-letni szkoleniowiec powiedział: - Ostatnie dwie porażki to wielki zwrot po tym, co było trzy tygodnie temu. Opuszczaliśmy Bournemouth z uśmiechami na twarzach myśląc o tym, że w końcu pokonaliśmy zakręt i to jest takie typowe dla piłki nożnej.
- Mecze z Watford, Sheffield Wednesday był słabe, a w spotkaniu z Chelsea daliśmy świetną odpowiedź. Powtórzyliśmy to po przerwie na mecze międzynarodowe.
- Pokonaliśmy Norwich, było widać pewność siebie, graliśmy dobrze i w czterech meczach uzyskaliśmy dobre wyniki. Dwa tygodnie później wróciliśmy do słabej gry i słabych wyników, ale wierzymy w tych piłkarzy. Jedynie brakuje im pewności siebie.
Komentarze | 1
Adams napisał:05.12.15, 11:13Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.