McClaren broni Tiote
- Trzy czy cztery tygodnie temu Cheick Tiote miał zatruwać naszą szatnię i śmiałem się, gdy to zobaczyłem. On jest najmniej trującą osobą jaką można sobie wyobrazić, nikt nie ma większego uśmiechu na twarzy. On po prostu chciał grać - mówi McClaren.
- Mój sztab go nie zna, ale ja go znam i oni pewnego razu do mnie podeszli i powiedzieli: „Mój Boże, jak ciężko on pracuje na treningach?”. Szczerze, gdy się na niego patrzy, to on jest wszędzie. On ma 29 lat, a ja z nim pracowałem jak był młodszy. Co on wtedy wyprawiał!
- On zaczyna wracać do tego poziomu. Tiote nigdy nie sprawiał absolutnie żadnych problemów. Papiss Cisse? Nigdy nie sprawiał żadnych problemów. Nigdy.
- Plotki o nich, że się spóźniali itp., są całkowicie nieprawdziwe. To mnie drażni, bo nie mamy prawdziwych problemów, po prostu został lekki kac z przeszłości.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.