Cisse wciąż ważny dla zespołu
- To zabawne, ponieważ były mecze, w których można było kwestionować poziom jego gry i w pełni się z tym zgadzam, ale moim zdaniem on jest takim typem zawodnika, który gdy dostanie szasnę, to będzie harował na boisku - mówi Simpson w rozmowie z BBC Newcastle.
- Myślę, że gdy w meczu z Bournemouth wszedł z ławki, to spisał się świetnie, naprawdę. Kiedy pojawił się na boisku, to zrobił prawdziwą różnicę.
- Po prostu przez to, jak ostatnie mecze się potoczyły, postanowiliśmy nie wpuszczać go na boisko, ale Papiss wciąż ma swoją rolę do odegrania. Nie mam co do tego wątpliwości.
- Wciąż widzimy, że Papiss może spełniać swoją rolę. Patrzymy na jego statystyki strzeleckie z zeszłego sezonu i to było coś niesamowitego.
- Teraz niewiele gra. Zdobył gola w pierwszym meczu, ale szczerze mówiąc, to ja też bym trafił z pół metra do bramki. Może nie znalazłbym się w tym miejscu, ale Papiss to zrobił. On ma ten instynkt strzelecki, a szansa dla niego na pewno się pojawi.
Senegalczyk przegrywa rywalizację o miejsce w ataku z Aleksandarem Mitrovićem, a Simpson nie ukrywa, że to Serb będzie grał pierwsze skrzypce w tym sezonie.
- W ostatniej serii spotkań stawialiśmy na Mitro i myślę, że będziemy próbować rozwijać drużynę z Mitro, ponieważ on ma fantastyczną etykę pracy - dodaje asystent trenera.
- Wciąż ma wiele rzeczy do poprawienia w swojej grze, ale on ma takie nastawienie, przez które wciąż chce się rozwijać i pracować nad tymi aspektami.
- Papiss ma trochę pecha, że nie gra, ponieważ jest tutaj Mitro.
Komentarze | 1
Adams napisał:19.11.15, 10:36Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.