Simpson o dwutygodniowej przerwie
Asystent trenera podkreślił też, że w grupie panują dobre humory po ostatnim zwycięstwie nad Bournemouth, chociaż nie zostało ono osiągnięte w pięknym stylu.
Simpson powiedział dla oficjalnej strony klubu: - To zawsze jest miłe uczucie, gdy do przerwy na mecze międzynarodowe podchodzisz z pozytywnym wynikiem, którego bardzo chcieliśmy. Dzięki temu wszyscy poczuli się lepiej.
- Można usłyszeć głosy, że byliśmy zdominowani, Bournemouth zasłużyło na zwycięstwo, jeśli spojrzysz na statystyki, ale to o czym tylko myślę i pamiętam, to kiedy podeszliśmy do 1300 naszych kibiców po ostatnim gwizdku i widzieliśmy ich uśmiechnięte twarze. Wiemy, jak wiele to dla nich znaczyło i to wszystko zabraliśmy ze sobą z powrotem do Newcastle.
- Wiemy, że nie graliśmy dobrze i możemy poprawić wiele rzeczy, ale to jest odwrócona sytuacja z poprzedniego tygodnia, gdy graliśmy naprawdę dobrze i ugraliśmy tylko punkt.
- Przyjmujemy ten wynik i zabieramy go z sobą na dwutygodniową przerwę, gdyż wszystkich podbudował i przeniesiemy to również na następny mecz przeciwko Leicester.
O przerwie na zgrupowania drużyn narodowych Simpson mówi: - Nie martwię się tym, czy to jest dobre, czy złe. To jest w kalendarzu i trzeba się z tym pogodzić. Nie ma sensu się tym martwić. Chcesz grać mecze, ale ta data była zarezerwowana, więc trzeba to zaakceptować.
- My przez te dwa tygodnie musimy kontynuować pracę z piłkarzami, których tu mamy. Będziemy ciężko z nimi pracować, utrzymywać ich w rytmie i utrzymywać ich poziom kondycji.
- Ogólnie trzymamy kciuki za to, by wszyscy przyjechali zdrowi ze swoich meczów. W środę wszyscy wrócą, ale mamy nadzieję, że wrócą zdrowi i w dobrych humorach, ponieważ reprezentowali swój kraj. Liczymy na to, że przeniesiemy to na mecz z Leicester.
- Co tydzień mamy plan na to, nad jakimi aspektami chcemy popracować, ale to zawsze zależy od tego, z jakim rywalem zagramy. Normalnie rozpoczynamy przygotowania w poniedziałek, ustalając styl, w jakim chcemy zagrać, przeciwko określonemu rywalowi.
- Ten tydzień jest całkiem inny, ponieważ nie musimy się przygotowywać do meczu, ale już zaczynamy myśleć o tym, jak podejdziemy do spotkania przeciwko Leicester City.
- Możemy pracować z piłkarzami, których teraz mamy i którzy spodziewają się, że zagrają, ale naprawdę chodzi o to, by wszyscy pozostawali w rytmie.
- Fakt, że w ostatni weekend uzyskaliśmy korzystny rezultat, daje nam szanse, by zachować dobre humory. Piłkarze mają świadomość, że mają wolny weekend, więc w tym tygodniu będą pracować wyjątkowo ciężko, by utrzymać poziom kondycji.
- Przez te dwa tygodnie to nie będzie obóz wakacyjny, a piłkarze o tym wiedzą, ale sprawimy też, że będą się tym cieszyć, więc będzie też trochę zabawy.
Komentarze | 1
Adams napisał:13.11.15, 08:13Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.