Ben Arfa: To było piekło
Ben Arfa popadł w sezonie 2013/14 popadł w konflikt z Alanem Pardew, który wycofał go z pierwszego zespołu i skrzydłowy musiał trenować z młodymi piłkarzami. W styczniu klub rozwiązał kontrakt z piłkarzem za porozumieniem stron.
Obecnie 28-latek jest najlepszym strzelcem Nicei, z 7 golami po 13 kolejkach i został powołany do reprezentacji Francji na mecze z Niemcami oraz Anglią.
Ben Arfa powiedział w wywiadzie dla L’Equipe: - To był bardzo, bardzo trudny okres. Najgorszy w mojej karierze. To było tak, jakby moje piekło zaczęło się w Newcastle.
- W sierpniu 2014 roku, w pierwszym dniu po powrocie do klubu, zostałem od razu umieszczony w rezerwach. Okropne upokorzenie. Mijały tygodnie, a ja zawsze byłem z tymi 16-latkami oraz 17-latkami, z dala od profesjonalistów.
- Nie rozumiałem tego. Zgotowali mi koszmar. Było wiele ciosów poniżej pasa. Kiedy wierzyłem, że wydostanę się z tego, przenosząc się do Nicei, zabroniono im mnie zatrudnić.
Francuz nie mógł przenieść się do Nicei w styczniu 2015 roku, ponieważ według zasad FIFA nie można w jednym sezonie występować w barwach trzech klubów. 28-latek grał dla drużyny Newcastle United do lat 21 oraz na wypożyczeniu dla Hull City.
O półrocznej przerwie od gry Ben Arfa powiedział: - Czułem się tak, jakbym był zamknięty w ciemnym pokoju bez drzwi lub niekończącym się tunelu.
- Widziałem piekło, a przede wszystkim nie widziałem rozwiązania moich problemów. Wtedy nie miałem racji, ale nie widziałem światła w tunelu. Byłem więźniem.
- Codziennie uderzałem się dłonią w twarz, by nie odpuścić. Próbowałem przekonać samego siebie, że światło się pojawi i znajdę odpowiednią ścieżkę.
- W lecie podpisując kontrakt z Niceą czułem się tak, jakbym wyszedł z piekła, ponieważ właściwie tak było. Wróciłem z piekła.
Komentarze | 4
Mateusz napisał:10.11.15, 20:38Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.