Mieszane uczucia Wijnalduma
- Oczywiście, że jestem zadowoleni, ponieważ graliśmy na wyjeździe z Manchesterem United i wywalczyliśmy remis - mówi Wijnaldum w rozmowie z Chronicle.
- To był trudny mecz. Pierwsze 20 minut było naprawdę trudne dla nas, by się bronić, ale przetrwaliśmy to. Później byliśmy silniejsi. Staraliśmy się grać piłką i kreować okazje, a ja myślę, że weszliśmy do szatni w dobrych humorach, bo dobrze zakończyliśmy pierwszą połowę.
- Druga połowa była całkiem inna. Broniliśmy się przez 45 minut, ale też zaatakowaliśmy.
Holenderski pomocnik miał powody do niezadowolenia, ponieważ w ostatnich minutach nie udało się skutecznie zakończyć kontry, w której on, Papiss Cisse i Florian Thauvin ruszyli na jednego obrońcę Czerwonych Diabłów.
- Właściwie to jestem rozczarowany, ponieważ w ostatnim ataku mogłem nam wygrać ten mecz. Oddałem piłkę Papissowi Cisse i gdybym pobiegł dalej, to mógłbym zdobyć gola.
- To było ryzyko i gdy o tym pomyślę, to jestem rozczarowany, bo mogliśmy zwyciężyć. Atakowaliśmy trzech na jednego i mogłem dojść do dośrodkowania Papissa.
- Mimo wszystko cieszymy się z punktu zdobytego w Manchesterze.
Komentarze | 3
Adams napisał:24.08.15, 11:28Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.