Krul: Od tego jestem
Na początku drugiej połowy Holender popisał się wspaniałą interwencją broniąc strzał głową Mayi Yoshidy, a chwilę później Georginio Wijnaldum strzelił gola dla Newcastle.
- Właśnie o to chodzi, po to tu jestem, by robić takie interwencje - mówi Krul.
- To była instynktowna interwencja, ale to także się ćwiczy. Codziennie pracujemy nad takimi obronami przy strzałach z czterech czy pięciu metrów.
- Mimo to potrzeba trochę szczęścia i cieszę się, że udało mi się odbić piłkę moim dużym palcem u nogi. Cieszę się, że dzisiaj coś wniosłem do gry.
- Cóż to był za wspaniały moment dla Giniego, gdy strzelił swojego pierwszego gola przed trybuną Gallowgate. Mówiłem mu wiele o stadionie, o kibicach i dzisiaj tego posmakował.
- Szkoda, że nie udało nam się dowieźć 2:1, bo wtedy to smakowałoby jeszcze lepiej. Mogliśmy wygrać, ale nie można być zbyt chciwym, ponieważ rywale również mieli dobre okazje.
- Jednak graliśmy dobrze, kreowaliśmy dobre szanse i remis był sprawiedliwym wynikiem.
Chociaż nie udało się wygrać, to Krul był w dobrym humorze, ponieważ zauważył wiele pozytywnych zmian w grze Srok, a sam twierdzi, że będzie jeszcze lepiej.
- Dla nas to było pozytywne popołudnie. Nie mogę zarzucić nam braku starań. Po meczu wszyscy byli wykończeni i tego trener chciał, byśmy dawali z siebie wszystko przez 90 minut.
- To był fantastyczny mecz na rozpoczęcie sezonu. Kibice mogli zobaczyć, że próbujemy robić coś innego i to może zadziałać. Musimy dać fanom powody do radości. W zeszłym sezonie nic im nie daliśmy. Nie mieli się czym ekscytować.
O współpracy z Chancelem Mbembą powiedział: - Znam go zaledwie od tygodnia, a trenowaliśmy razem jeszcze mniej, ale on rozegrał fantastyczny mecz.
- Razem stworzymy relacje. Powiedziałem mu o tym. Będziemy się nawzajem ratować w tym sezonie, ale to właśnie robi środkowy obrońca oraz bramkarz.
- Widzieliśmy jak dobry on jest, a teraz będzie jeszcze lepszy.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.