De Jong: To koszmar
- To jest koszmar. To najgorszy sezon w całym moim życiu. Jestem zdenerwowany moimi kontuzjami. Chcesz pokazać klubowi i kibicom co potrafisz - mówi De Jong.
- W ostatnich siedmiu latach nie miałem wielu kontuzji. Poza ostatnim sezonem grałem po 50 meczów na sezon. Spodziewałem się, że będę tu wiele grał, więc jestem rozczarowany.
- Można przeczytać to, co ludzie piszą na portalach społecznościowych i co mają do powiedzenia, ale to nie ma na mnie większego wpływu. Mam tutaj długi kontrakt i mam jeszcze kilka lat, by udowodnić swoje umiejętności.
- Klub nie chce, by przyśpieszać mój powrót. Jeszcze pogram w piłkę dla Newcastle.
W styczniu De Jong był już bardzo bliski powrotu na boisko po kontuzji pachwiny, ale wtedy zapadło mu się płuco, z czym miał już problem w Ajaxie.
- To może być niebezpieczne, jeśli płuco zapadnie się całkowicie, ale to zdarza się tylko przy złamanych żebrach lub gdybyś został pchnięty nożem.
- Ja miałem małą dziurkę, która wypuszczała trochę powietrza, przez co płuco trochę się zapadło. Trzecie prześwietlenie było najgorsze i włożono mi dren, a operacja musiała być przeprowadzona jak najszybciej.
- Po drugim prześwietleniu pomyśleliśmy: „Operację zrobimy w lecie”, ale gdy jest to tylko pięciomilimetrowa dziurka, to normalnie nawet tego nie zauważysz. Jednak gdy jesteś profesjonalnym sportowcem i używasz płuc, to musisz być w pełni sprawny.
Dlaczego dopiero teraz zajęto się tą sprawą? Holender tłumaczy: - Wcześniej podjąłem ryzyko, bo nigdy nie wiadomo, co może się wydarzyć. U niektórych ludzi ten problem się nie powtarza.
- Po operacji jest 95% szans na to, że u mnie się to nigdy nie powtórzy. Chirurdzy byli bardzo zadowoleni z operacji i mam nadzieję, że wkrótce wrócę do gry w piłkę.
O bieżącym sezonie w wykonaniu Newcastle mówi: - To jest trochę szalony sezon, szczególnie dlatego, że menedżer odszedł, czego się nie spodziewałem. W następnym sezonie może być nowy menedżer lub ten, którego mamy teraz, ale tego nie wiemy.
- Tak właściwie to nie ma znaczenia, kto będzie trenerem. Po prostu muszę być zdrowy. Chcę znów grać i poczuć te emocje związane z występami.
- Newcastle to fajny klub, a Anglia to wspaniałe miejsce do gry. Fajnie było to wszystko zobaczyć, ale po dwóch tygodniach wolałbyś wrócić na boisko.
- Gdy jesteś kontuzjowany, to nie chce ci się już oglądać tyle meczów. Oczywiście oglądałem każde nasze spotkanie, ale innych drużyn już nie bardzo. To było zbyt trudne.
De Jong jest przekonany, że w zespole Newcastle znajdzie się dla niego miejsce na boisku, a on sam widziałby się w roli „dziesiątki”, gdzie mógłby rozgrywać piłkę.
- Myślę, że to jest dla mnie naprawdę dobra pozycja po tym, jak zobaczyłem wiele meczów w Anglii. Sporo drużyn gra dwoma napastnikami lub jednym napastnikiem i dwoma skrzydłowymi. Pozycja tuż za napastnikiem jest zazwyczaj wolna, co jest ciekawe.
- Próbowaliśmy tak grać, ale Moussa Sissoko to raczej jest piłkarz, który schodzi na skrzydło i stara się więcej biegać z piłką. Ja z kolei bardziej staram się przytrzymać piłkę i szukam luk. Widziałem wiele meczów, gdzie dostrzegłem te luki i mógłbym zrobić sporą różnicę.
- Wciąż wierzę, że mogę pełnić tę rolę, ale muszę na to zasłużyć. Drużyna udowodniła, że potrafi dobrze grać, ale czasami w tym sezonie było nam ciężko. Na początku rozgrywek straciliśmy za dużo punktów w meczach, w których nie powinno to mieć miejsca.
- Mamy trudne mecze, ale patrzę na resztę terminarza i powinniśmy tam zdobyć punkty. Mam nadzieję, że będziemy się trzymać razem i dobrze zakończymy sezon. W zeszłym sezonie widziałem wiele meczów, bo Luuk tutaj grał i koniec rozgrywek był bardzo trudny.
Komentarze | 3
borys napisał:29.03.15, 20:27Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.