Mourinho: Mieliśmy pecha
- Nie lubię przegrywać przez złe decyzje sędziego, ale dzisiaj arbiter był bardzo dobry. Nie lubię przegrywać i winić za to moich piłkarzy, ale dzisiaj to także nie był problem - mówi Mourinho.
- Mieliśmy po prostu pecha. Rywale zdobywali bramki przy tych dwóch razach, gdy wyszli ze swojej połowy i strzelali dziwne gole po rykoszetach.
- Nie będę jednak krytykować stylu gry Newcastle. My zmieniliśmy swoją strategię i graliśmy bezpośrednio, dzięki czemu prawie zdobyliśmy punkt, na którego zasłużyliśmy.
- Mieliśmy pecha, ale pewnego dnia dopisze nam szczęście. Lepsza drużyna przegrała. Drużyna, która starała się wygrać, przegrała. Mieliśmy pecha, ale taki jest futbol.
Mourinho miał też pretensje do zachowania chłopców od podawania piłek. - W meczu potrzebujesz jednej piłki. Czasami w ogóle nie dostawaliśmy piłek, a czasami na boisku były dwie.
- Nie mogę tego kontrolować, podobnie jak sędzia. Przez to trudno jest grać płynnie i konsekwentnie, ale to jest poza naszą kontrolą.
- To samo działo się nawet w doliczonym czasie gry. Nie możemy tu być przez cały dzień. Sędzia nie może doliczyć 15 minut czy doliczyć sześć, a potem kolejne sześć.
Mourinho zapytany o to, czy problemy z podawaniem piłek było przemyślaną strategią ze strony Newcastle, odpowiedział: - A w Świętego Mikołaja wierzysz?
Komentarze | 4
Sala91 napisał:06.12.14, 22:01dublion napisał:06.12.14, 23:05Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
są 2 odpowiedzi.. Taki i nie, zależy.. :)
Jak ktoś wierzy to znaczy ze spiskowaliśmy? :D
Ciekawe czy Mou wierzy?