Janmaat: Nie chcemy innego menedżera
- Chcemy go tutaj, nie chcemy innego menedżera - mówi Janmaat. - Kiedy przegrywasz mecze, to normalne, że menedżer jest pod presją, ale teraz spodziewam się, że ta presja będzie mniejsza.
- Potrzebujemy punktów i musimy być wyżej w tabeli. Dwa zwycięstwa z rzędu po remisie to bardzo dobre wyniki dla nas, ale wciąż musimy się poprawić i teraz mamy pewność siebie, by to zrobić.
- Menedżer znajdował się pod ogromną presją, więc to dobrze, że zdobyliśmy te punkty. Teraz presja będzie mniejsza. Chcemy, by nadal był naszym menedżerem.
Janmaat przyznał, że Pardew nie był zadowolony z gry swoich zawodników po pierwszej połowie wygranego meczu z Tottenhamem, ale na szczęście Srokom udało się odmienić losy spotkania.
- Po pierwszej połowie był na nas zły. Powiedział: „Jak się tak gra, to nie można wygrywać”. Po meczu komplementował nas i był podekscytowany. Mówił: „Jeśli będzie tak grać, to będziecie wygrywać”.
- Pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu. W szatni zdawaliśmy sobie z tego sprawę. Wiedzieliśmy, że po przerwie musimy zagrać o wiele lepiej.
- Wcześnie zdobyty gol przez Sammy’ego Ameobiego dodał nam pewności siebie i graliśmy bardzo dobrze. Grą w drugiej połowie zasłużyliśmy sobie na zwycięstwo. Fajnie, że Ayoze Perez zdobył zwycięską bramkę, ale trzeba zaznaczyć, że Remy Cabella świetnie dośrodkował.
Dzisiaj Sroki zagrają w wyjazdowym meczu czwartej rundy Pucharu Ligi przeciwko Manchesterowi City, a Janmaat liczy na to, że uda się wygrać nie tylko ten mecz, ale całe rozgrywki.
- Do zdobycia jest puchar, a Newcastle nie zdobyło żadnego od 1969 roku. Myślę, że byłaby wielka impreza, gdyby udało nam się sięgnąć po trofeum. Kibice bardzo tego chcą.
- City ma dużą kadrę, wspaniałą kadrę. Nawet ich drugi zespół jest bardzo dobry. To będzie trudny mecz, ale jeśli zagramy tak jak w drugiej połowie z Tottenhamem, to oczywiście mamy szanse.
- Świetnie rozpoczęliśmy ten tydzień. Chcemy wygrać dwa najbliższe mecze.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.