Krul z mieszanymi uczuciami
- Mam mieszane uczucia. Oczywiście przegrywanie 0:1, a potem 1:2 nie było łatwe. Stworzyliśmy sobie sporą górą, na którą musieliśmy się wspiąć, ale pokazaliśmy ducha walki - mówi Krul.
- Swansea ma klasowych zawodników. Bony i Sigurdsson to piłkarze z najwyższej półki, a tak jak mówiłem, niefajnie było przegrywać, ale przynajmniej zdobyliśmy punkt, co było najważniejsze.
- Po pierwszym golu powiedziałem Bony’emu: „dzisiaj już nic nie strzelisz”. To miły gość, ale byłem zadowolony po kilku dobrych interwencjach, a zaraz potem Papiss strzelił gola, dzięki czemu jeszcze lepiej się po tym czułem.
- Jednak tak jak mówiłem, mam mieszane uczucia. Chcielibyśmy w końcu odnieść zwycięstwo, ale dopóki nie przegrywamy, to jest to najważniejsza rzecz.
Sroki następny mecz zagrają za dwa tygodnie, a Krul uważa, że taka przerwa dobrze zrobi drużynie. Holender dodał: - To jedna z tych rzeczy, przechodzimy przez trudny okres i potrzebujemy przerwy.
- Stwarzamy sobie okazje. Manu Riviere miał na koniec szansę, ale obecnie nam to nie wychodzi.
- Dzisiaj graliśmy przeciwko dobrej drużynie, jak Swansea, więc nie było łatwo, ale musimy walczyć dalej. Następny mecz gramy u siebie z Leicester i powinniśmy odnieść zwycięstwo.
- Doping był dzisiaj naprawdę dobry. Kibice trzymali się z nami, a my musimy dalej walczyć, a tak jak mówiłem wcześniej, mamy nadzieję, że wkrótce odniesiemy pierwsze zwycięstwo.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.