Dummett daje awans Srokom
Pierwszą okazję na zdobycie bramki mieli gospodarze, gdy Dwight Gayle zdecydował się uderzył półwolejem zza pola karnego, ale piłka przeszła tuż obok bramki.
Później niewiele działo się pod obiema bramkami aż do 25 minuty, gdy Wilfried Zaha z lewego skrzydła wpadł w pole karne i przewrócił się po starciu z Darylem Janmaatem.
Sędzia zdecydował się wskazać na jedenasty metr, a Holender nie zgadzał się z tą decyzją. Wykonawcą rzutu karnego był Gayle i pewnie wykorzystał tę okazję.
Sroki szybko ruszyły do odrabiania strat, ale najpierw strzał Jacka Colbacka został zablokowany, potem do podania Sammy’ego Ameobiego nie doszedł Riviere, a na koniec Gabriel Obertan nie zdołał dokładnie podać w decydującym momencie.
Ostatecznie odważniejsze ataki przyniosły efekt w 37 minucie, gdy piłka trafiła przed pole karne do Riviere’a, który odwrócił się z piłką i sprytnym strzałem trafił w dolny róg bramki.
Crystal Palace mogło przer przerwą wrócić na prowadzenie. Barry Bannan uderzył mocno z rzutu wolnego, lecz Rob Elliot końcami palców wybił piłkę nad poprzeczkę.
Już w drugiej minucie drugiej połowy Ameobi został sfaulowany przez Patricka McCarthy’ego i sędzia po raz drugi w tym meczu podyktował rzut karny. „Jedenastkę” wykorzystał Riviere.
Później inicjatywę przejęły Orły, ale długo nie potrafiły na poważnie zagrozić bramce Elliota. Dopiero jeden z najniższych na boisku Gayle strząłem głową trafił w słupek.
Pomimo przewagi gospodarzy Newcastle też miało swoje okazje. Riviere po akcji z Adamem Armstrongiem mógł skompletować hat-tricka, ale jego strzał został zablokowany.
Później Armstrong zdecydował się na strzał zza pola karnego, ale dobrze interweniował bramkarz.
Sroki pod koniec grały już na czas i to się zemściło. W doliczonym czasie gry Sullay Kaikai stanął przed świetną szansę i chociaż jego pierwszy strzał został wybroniony, to dobitka wylądowała w siatce.
Po 90 minutach było 2:2 i potrzebna była dogrywka, w której zadanie swoim kolegom utrudnił Mehdi Abeid łapiąc drugą żółtą kartkę i osłabiając drużyną na ostatnie 20 minut meczu.
Crystal Palace chciało wykorzystać swoją przewagę i zaatakowało, a w drugiej połowie dogrywki piłka znalazła się w bramce Srok, ale Gayle, który ją tam umieścił, był na spalonym.
Chwilę później było 3:2 dla Newcastle. Armstrong z lewego skrzydła wrzucił piłkę w pole karne wprost do Paula Dummetta, który głową pokonał Wayne’a Hennesseya.
Gospodarze mieli jeszcze znakomitą okazję, by doprowadzić do remisu i rzutów karnych, ale główkę Adriana Mariappy z 5 metrów fantastycznie wybronił Elliot, a Sroki wygrały.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.