Pierwsza porażka Newcastle
Pierwsze półgodziny to zdecydowana przewaga Manchesteru City, ale sytuacji do zdobycia bramki nie mieli zbyt wiele. Jedną zmarnował Sergio Aguero strzelają z linii pola karnego nad bramką, przy drugiej okazji strzał głową Mario Balotelliego nad poprzeczkę przeniósł Tim Krul.
W wielu sytuacjach dobrze spisywała się obrona Newcastle, a szczególnie Steven Taylor, który kilkakrotnie blokował i wybijał strzały Citizens.
W 34 minucie to jednak Newcastle mogło objąć prowadzenie. Hatem Ben Arfa dostał piłkę przed pole karne i świetnie podał do Demby Ba, który stanął oko w oko z Joe Hartem, ale jego strzał bramkarz City wybił na róg.
Chwilę później Ba miał drugą okazję do zdobycia bramki, gdy po rzucie rożnym wykonanym przez Yohana Cabaye’a Senegalczyk był niekryty w polu karnym, ale nie trafił czysto głowę w piłkę.
W 41 minucie piłka znalazła się w polu karnym Srok i strzał Yaya Toure trafił w rękę Ryana Taylor. Sędzia nie miał wyboru i musiał podyktować rzut karny, którego na bramkę zamienił Mario Balotelli.
Po stracie bramki Newcastle próbowało wytrwać do przerwy ze stratą jeden bramki, co się nie udało. Ryan Taylor źle przyjął piłkę we własnym polu karnym i dał się wyprzedzić Micah Richardsowi, który pokonał Krula.
Po przerwie Newcastle próbowało odrobić straty, a najbliżej tego był Ben Arfa, który przejął piłkę po błędzie obrony ruszył na bramkę i oddał strzał, ale piłka trafiła w słupek. Chwilę później Danny Simpson i Krul zatrzymali groźną akcję Aguero.
W 72 minucie City miało drugi rzut karny, tym razem po faulu Ben Arfy na Richardsie. Wykorzystał go Aguero i zapewnił zwycięstwo gospodarzom.
Sroki jeszcze próbowały powalczyć o honorową bramkę, a gdy wydawało się, że to się nie uda, Dan Gosling wpisał się na listę strzelców. W 88 minucie James Perch wysunął piłkę Ba, ten strzelił na bramkę, ale piłkę odbił bramkarz, który przy dobitce Goslinga nie miał już szans.
To było wszystko, na co było stać tego wieczoru Sroki, które po raz pierwszy w tym sezonie doznały porażki. Już za tydzień o tej samej porze Newcastle znów zawita w Manchesterze, tym razem by zmierzyć się z United.
Komentarze | 1
Gibek napisał:19.11.11, 18:12Przegrana była naszym przeznaczeniem, ale mimo wyniku można śmiało cieszyć się z faktu że w okrojonym składzie stworzyliśmy kilka ciekawych sytuacji i postraszyliśmy lidera tabeli. No i kolejnym powodem do radości jest fakt że Ben Arfa wrócił do formy z przed kontuzji, co do tego nie mam wątpliwości.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.
