Elliot: Idealne zgrupowanie
- Pod pewnym względem było wręcz idealnie - mówi Elliot.
- Jeśli można by to ustalać, to chciałoby się rozegrać dwa mecze, gdzie w pierwszym dyktuje się tempo, gra technicznie i jest sporo ruchu, a w drugim spotkaniu grasz tak jak na wyjeździe, na wielkim, głośnym stadionie przeciwko drużynie, która wywiera na tobie presję.
- Tutaj doświadczyliśmy właśnie takich spotkań i bardzo fajnie, że udało nam się przejść przez te sprawdziany z dwoma zwycięstwami oraz dwoma czystymi kontami.
- Nie mogło być wiele lepiej i to pokazuje, że mamy tutaj naprawdę dobry zespół.
W spotkaniu z Wellington Phoenix Elliot był jednym z bohaterów, gdy w drugiej połowie w przeciągu kilku minut dwukrotnie zatrzymał Jeremy’ego Brockie’ego w sytuacji „jeden na jednego”.
- Zawsze jest dobrze zrobić kilka interwencji. Byłem trochę niezdarny w pierwszej połowie, szczególnie przy wykopach i w przerwie menedżer mi to wypomniał. Na drugą połowę wyszedłem z nastawieniem, by powrócić do swojej najwyższej dyspozycji.
- Takie rzeczy mogą się zdarzać podczas przygotowań i właśnie trzeba wykorzystać sparingi, by odzyskać rytm i timing. Fajnie było obronić kilka strzałów i pomóc drużynie w wygranej.
- Brawa dla Wellington, ponieważ atmosfera i sposób w jaki grali sprawiło, że był to zacięty mecz. Dobrze sprostaliśmy temu zadaniu, ciężko pracowaliśmy i utrzymaliśmy bardzo dobre zwycięstwo.
- Niezależnie od tego, że są to przygotowania do sezonu, to chcesz wygrywać, a te spotkanie było dobrą reklamą dla A-League i piłki nożnej w Nowej Zelandii.
Komentarze | 0
Jeszcze nikt nie dodał komentarza.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
Kara Evertonu za złamanie zasad finansowych została zmniejszona z 10 do 6 punktów ujemnych w tabeli po tym, jak klub odwołał się od kary.
