Pardew zadowolony po sparingu
- Jestem bardzo zadowolony. Rozpoczęliśmy mecz bardzo mocnym zespołem, a szczególnie przez śmierć Johna i Liama, to była jedyny odpowiedni wybór - mówi Pardew.
- To było ważne, byśmy złożyli im hołd. John i Liam nie byli zwykłymi kibicami, oni byli wyjątkowi w swoim dopingu dla nas. Byli w drodze do Nowej Zelandii i my musieliśmy się upewnić, że na tym stadionie pozostanie pamięć o nich.
- Mieliśmy idealny początek meczu, podarowano nam gola, a później w pełni przejęliśmy kontrolę.
- Fajnie było zobaczyć, że wszyscy nowi chłopcy wnieśli do gry coś pozytywnego, a to oczywiste, że teraz mamy więcej opcji w ofensywie po tym, jak Riviere, Siem i Ayoze do nas dołączyli.
- Cała ta trójka była fantastyczna, a energia Jacka Colbacka w pomocy również była wspaniała. Dzięki temu mogliśmy grać swoje i ruszyć do przodu.
- To był dobry wieczór na boisku, ale możemy być dumni z naszego zachowania poza nim.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.