Ameobi o kryzysie Srok
- Kibice są oczywiście zdenerwowani i można to zrozumieć. Kiedy przegrywa się cztery mecze z rzędu, to będzie to frustrujące i nikt nie jest zadowolony z pozycji, w jakiej się znajdujemy - mówi Ameobi.
- Jako piłkarze jesteśmy obecnie w trudnej sytuacji i nie ma powodu, by to ukrywać. Nie jest to spowodowane brakiem starań. Moim zdaniem przeciwko Stoke pokazaliśmy, że bardzo chcieliśmy coś ugrać w tym meczu. Musimy dalej się mocno do tego przykładać.
- Jestem już w Newcastle tak długo, by wiedzieć, że rzeczy bardzo złe mogą się szybko zmienić w bardzo dobre. Nie pierwszy raz mamy trudną sytuację w Newcastle i jestem pewien, że to nie jest ostatni raz. Musimy po prostu ciągle ciężko pracować i miejmy nadzieję, że to się odwróci.
- Kiedy nie wygrywasz meczów to trudno przerwać taką serię. Prawdopodobnie nam piłkarzom brakuje pewności siebie i jest to spowodowane brakiem zwycięstw.
- To nie pomaga, gdy przyjeżdżasz na tak trudny teren, grasz całkiem dobrze, ale i tak wyjeżdżasz z niczym, ponieważ sprawy nie potoczyły się po twojej myśli. Stwarzaliśmy sobie okazje, więc fakt, że nie wywalczyliśmy żadnego punktu jest rozczarowujący.
- Pierwszy raz od kilku miesięcy zagrałem od pierwszej minuty. To był denerwujący czas. To był trudny mecz i mam zmęczone nogi, ale cieszę się tym. Cieszę się grą dla drużyny i chcę jakoś pomóc. Szkoda tylko, że nie wykorzystaliśmy żadnej ze swoich szans.
Komentarze | 2
Mateusz napisał:14.04.14, 15:16Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.