Sroki przegrały w Stoke
Newcastle, podobnie jak z Southampton, znów przewarzało na początku, a strzały Jamesa Percha i Vurnona Anity zza pola karnego nie sprawiły problemów Asmirowi Begovicowi.
Jednak tak jak przed trzema dniami tak i teraz Sroki szybko oddały inicjatywę i Mike Williamson mógł zdobyć gola samobójczego. Po rzucie wolnym dla Stoke, Danny Simpson nabił środkowego obrońcę, a piłka trafiła słupek.
Po tej akcji gospodarze wywalczyli rzut rożny, po którym sprytnie głową uderzył Jonathan Walters, ale Irlandczyk trafił wprost w Tima Krula.
Trzy minut później znów mogła paść bramka dla Garncarzy. Do rzutu rożnego 25 metrów od bramki podszedł Glenn Whelan i uderzył tuż nad poprzeczką bramki Srok.
Whelan jeszcze raz oddał groźny, chociaż niecelny strzał, gdy uderzył z półwoleja zza pola karnego.
Do końca pierwszej połowy Stoke miało przewagę, ale nie potrafiło jej wykorzystać. Poza jedną kontrą, która zakończyła się niecelnym podaniem do Charliego Adama, nie udało się im nic stworzyć.
Już w drugiej minucie drugiej połowy Newcastle objęło prowadzenie. W środku boiska Cheick Tiote odebrał piłkę Whelanowi i Demba Ba, po krótkim rajdzie, zdecydował się na strzał z 20-stu metrów, po którym Begovic wypuścił piłkę, a Papiss Cisse wpakował ją do siatki.
Po straconej bramce drużyna Tony’ego Pulisa podkręciła tempo, a boczni obrońcy Srok mieli sporo do roboty, ale to Newcastle mogło zdobyć bramkę, gdy na strzał z dalsza znów zdecydował się Ba, jednak tym razem Begovic nie popełnił błędu.
W 63 minucie Krul wybił piłkę spod własnej bramki i dość szczęśliwie wypuścił Cisse na sytuację „jeden na jednego” z bramkarzem, ale naciskany przez obrońcę Senegalczyk nie zdołał pokonać bośniackiego golkipera, który popisał się świetną interwencją.
Chwilę później po drugiej stronie boiska groźnie i mocno uderzał Walters, a Krul zdołał tylko odbić piłkę przed siebie, ale dobitka skrzydłowego Stoke poleciała wysoko w trybuny.
W 77 minucie piłka odbiła się od Cisse i dzięki temu Ba miał przed sobą tylko bramkarza, ale nie zdołał uderzyć na tyle dobrze, by zdobyć gola.
Już tradycyjnie po nie wykorzystanej szansie przez Sroki, zaraz potem okazję mieli gospodarze. Kenwyne Jones uderzał główką, ale trafił wprost w bramkarza.
W 81 minucie nie pomylił się już Jonathan Walters. Z prawej strony dośrodkował Cameron Jerome, a niekryty w polu karnym Irlandczyk głową pokonał Krula.
Cztery minut później było już 2:1 dla Stoke. Długa piłka przed pole karne do Jonesa, który głową podał do Jerome’a, a ten, mając mnóstwo miejsca, dał zwycięstwo gospodarzom.
Alan Pardew wprowadził jeszcze na boisko Nile’a Rangera oraz Sammy’ego Ameobiego, ale to już nic nie zmieniło i Newcastle po raz kolejny przegrało.
Komentarze | 0
Jeszcze nikt nie dodał komentarza.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.
