Pardew będzie wzmacniał zespół
- Niezależnie od tego, czy stracimy kogokolwiek, co jest możliwe, czy jednego z naszych czołowych piłkarzy, to i tak sprowadzimy dwóch czy trzech nowych zawodników - mówi Pardew.
- Z pewnością to uczynimy, musimy wzmocnić najsłabsze punkty zespołu.
Newcastle United już zaczyna przygotowywać ostateczną listę życzeń, a opracowywać ją będą ci sami ludzie, co przed rokiem. Dołączy do nich Steve Nixon.
- Steve Nixon dołączy do nas i nam pomoże w tej sprawie. Poza tym formuła będzie taka sama. To będę ja, Graham Carr, Derek Llambias i Lee Charnley (sekretarz klubu).
- Musimy dojść do wniosków biorąc pod uwagę budżet, pieniądze, talent i dostępność gracza.
- Mam silne relacje z moim zarządem. Jeżeli będę je mógł umocnić, to zrobię to. To jest najważniejsza relacja w klubie, uwierzcie mi.
Pardew, na którego półtora roku temu czekało bardzo chłodne przywitanie ze strony kibiców, dzięki wynikom zyskał szacunek Toon Army z czego jest bardzo dumny.
- Byli dla mnie wspaniali. Zaczęli mnie szanować i ja tylko o to proszę. Niczego więcej nie potrzebuje, nie chcę dozgonnej miłości, chcę tylko szacunku.
- Mam ciężką pracę i wykonuję ją najlepiej jak potrafię.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.