Eddie Howe zadowolony z wygranej w sparingu i ze zgrupowania
Jaka jest Twoja ocena tego spotkania?
- To był dla nas dobry mecz, naprawdę dobry trening, dokładnie to, czego potrzebowaliśmy na tym etapie naszych przygotowań. To był trudny mecz, tak jak w zeszłym sezonie, ciężki rywal, nie ułatwiali nam gry. Jestem zadowolony z postawy chłopaków, to są trudne mecze. Zdobyliśmy dobre gole, dobry występ, a chłopcy będą czerpali korzyści z tego treningu kondycyjnego.
W pierwszej połowie dwa gole zdobył Joelinton. Jak bardzo cię to cieszy, że jego nazwisko znalazło się na liście strzelców?
- Jestem zadowolony ze wszystkich strzelców goli. Dwa razy trafił Joe, dwa razy Miggy, a raz Dylan, co jest wspaniałe. Uważam, że mogliśmy zdobyć więcej bramek, ale w pierwszej połowie rywale sprawiali nam trochę kłopotów, musieliśmy być dobrzy w obronie, szczególnie przy dośrodkowaniach z ich prawego skrzydła. Nie był to jednostronny mecz, była rywalizacja i tego typu meczów naprawdę potrzebujesz.
Miggy zdobył dwa gole w drugiej połowie. W ostatnim czasie gra świetnie, czy jesteś zadowolony z jego wykończenia, bo oba imponowały.
- Tak, jestem bardzo zadowolony, ponieważ nie chcemy stracić tego impetu, który budowaliśmy w pierwszej połowie sezonu. Miggy jest dla tego kluczowy, regularnie zdobywał bramki, więc bardzo dobrze dla niego, że kontynuuje taką formę. Szczególnie zadowolony byłem z jego drugiej bramki po zespołowej akcji. Tak jak mówiłem, mogliśmy strzelić więcej, ale też brawa dla rywali, bo sprawiali nam problemy w obronie, obaj nasi bramkarz zagrali dzisiaj dobrze, więc to również było dobrze zobaczyć.
Dylan Stephenson zdobył piątego gola dla Newcastle. W wieku 14 lat dołączył do Akademii. To chyba moment, który zapamięta do końca życia.
- Tak, chyba zawsze pamięta się pierwszy gol zdobyty dla swojej drużyny i bardzo się z tego cieszę, to świetny chłopak, bardzo ciężko pracuje, ma świetne nastawienie, więc to dla niego świetne doświadczenie i mam nadzieję, że to dla niego pierwszy gol z wielu.
Kilku zawodników z Akademii Newcastle było na boisku na koniec spotkania i dla większości był to debiut w pierwszym zespole m.in. dla Alexa Murphy’ego, Jaya Turnera-Cooke’a, Lewisa Mileya. To też musi być dla nich wspaniałe doświadczenie.
- Kiedy wyjeżdżasz na takie zgrupowanie, to chcesz, żeby korzystała na tym nie tylko pierwsza drużyna czy sztab, ale chcesz dać szansę piłkarzom z Akademii, żeby byli częścią tego, co robimy regularnie. To wspaniałe dla nich. Uważam, że wszyscy indywidualnie na to zasłużyli, mieli różne drogi do tego, żeby tu być. Mam nadzieję, że odegrają ważne role w przyszłości, jak ważne to zależy od nich i ich rozwoju. Jednak oni wszyscy mają talent i coś do zaoferowania.
Debiut zaliczył też Loris Karius, jego pierwszy występ od lutego 2021 roku. Mark Gillespie wszedł na drugą połową i zachował czyste konto. Jaka jest twoja ocena bramkarzy?
- Mówiłem już wcześniej, że obaj bramkarze zagrali dobrze. Loris miał trochę roboty w pierwszej połowie, nie graliśmy najlepiej, szczególnie na początku, więc miał kilka naprawdę dobrych interwencji i dobrze rządził w polu karnym. Potem wszedł Mark i zaimponował. Wybronił trudny rzut rożny i miał kilka dobrych interwencji.
Chris Wood zszedł z boiska tuż przed przerwą. Jak groźna to kontuzja?
- Miał napięte mięśnie pleców, mamy nadzieję, że to nic poważnego, chciał się tym zająć, czuł, że nie może grać dalej. Nie było sensu ryzykować zdrowia któregokolwiek piłkarza. Mam nadzieję, że nie doszły żadne nowe kontuzje, jest kilka stłuczeń. Joelinton poczuł coś w mięśniu uda, jednak nie oceniamy tego jako poważny uraz. Na koniec meczu, trudnego meczu, zawsze będą jakieś drobne urazy, więc liczymy na to, że to nic poważnego.
Kilku kibiców z Newcastle w tym tygodniu przyjechało do Rijadu, byli też kibice z Bliskiego Wschodu. Jak ważny jest dla ciebie i twojego sztabu taki poziom dopingu?
- To naprawdę niesamowite. W trakcie tygodnia mieliśmy spotkanie z kibicami, zjawiło się wielu kibiców, tubylcy i ludzie z Newcastle, więc to wsparcie jest nieprzerwane. Fajnie było im podziękować na koniec za tak długą podróż.
Na koniec tygodnia wracacie do Newcastle, ale jak korzystny był dla was ten wyjazd?
- Jak na razie jest dobrze. Mamy jeszcze kilka dni, kluczowych dni. Chcemy w najbliższych dwóch dniach popracować z piłkarzami nad pewnymi rzeczami, ale jak na razie bardzo dobrze potrenowaliśmy trzy dni. Ciężki treningi, trudny mecz i moim zdaniem grupa wygląda mocno.
Komentarze | 0
Jeszcze nikt nie dodał komentarza.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
Andoni Iraola przedłużył kontrakt z Bournemouth do końca sezonu 2025/26. Baskijski szkoleniowiec prowadzi Wisienki od czerwca 2023 roku.
Odwołanie Nottingham Forest od decyzji o odjęciu czterech punktów za złamanie zasad finansowych zostało odrzucone.
West Ham United potwierdził, że David Moyes opuści klub po zakończeniu sezonu, gdy wygaśnie jego kontrakt.
