Perch: Nie jestem nurkiem
- Nie jestem zaskoczony tym, co zostało powiedziane przez kibiców Liverpoolu i resztę. Mogą mówić, co chcą, a po mnie spływa to, jak po kaczce - mówi Perch.
- Nie interesuje mnie to, nie wczytywałem się w to. Nie jestem nurkiem. Ludzie, którzy widzieli jak gram, wiedzą, jakim typem piłkarza jestem. Nie nurkuję i nie zachowuję się śmiesznie.
- Jeżeli dochodzi do kontaktu, to dochodzi do kontaktu. To tyle.
- Tak naprawdę nie powinien tego robić i jestem przekonany, że później sobie tak pomyślał, ponieważ musieli za to zapłacić. To jego zachowanie to spowodowało.
- Nawet nie trzeba o tym rozmawiać, wystarczy spojrzeć w telewizor i się zobaczy, że to on źle się zachował.
- Pewnie był sfrustrowany przebiegiem meczu, nie winię go za to, co zrobił, ponieważ był sfrustrowany i chciał, żeby jego zespół zagrał lepiej. Stało się, pewnie teraz tego żałuje.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.