Murphy chce, żeby zespół zawsze grał tak, jak w meczu z Leicester
- Mecz z Leicester był jednym z naszych najlepszych w tym sezonie - mówi Murphy. - Udział w tym spotkaniu to była przyjemność, bardzo dobrze się broniliśmy i kontrowaliśmy, ale dla mnie najważniejsze to, jak utrzymywaliśmy piłkę, jak rozgrywaliśmy i pracowaliśmy od tyłu.
- Można było zauważyć, że przy czwartym golu każdy zawodnik dotknął piłkę, więc to są rzeczy, na których możemy budować i mam nadzieję, że będziemy rozwijać ten styl.
- To nie dzieje się zbyt często, ale dlaczego to nie może się stać dla nas normą? W tym fragmencie gry każdy pokazał, że komfortowo czuje się przy piłce, więc nie możemy panikować, posiadajmy piłkę i zacznijmy budować.
- Myślę, że fani są zachwyceni tym, że w ostatnich sześciu meczach zobaczyli zaangażowanie i jedność w zespole, a do tego graliśmy naprawdę dobrą piłkę. Musimy zachować te podstawy w naszej grze i budować na tym.
- Mieć miejsce w drużynie, kiedy gramy taką piłkę, to jest radość.
Wiadomo już, że Newcastle zostanie w Premier League na kolejny sezon, ale wychowanek Norwich City ma nadzieję, że Sroki nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa.
Murphy dodaje: - Teraz możemy grać z większą swobodą, gdy wiemy, że się utrzymaliśmy. Dlaczego nie moglibyśmy zdobyć 6, 7 czy 9 punktów w ostatnich trzech meczach? To musi być nasz cel. Celem jest też pobicie zdobyczy punktowej z zeszłego sezonu.
- To jest do zrobienia i jest to w naszych rękach. Nie może być niechlujstwa. Tak, jesteśmy już bezpieczni, ale musimy walczyć i nie możemy się zadowolić utrzymaniem, bo to nie znaczy, że zadanie zostało wykonane. Musimy powalczyć o jak najwięcej punktów w następnych meczach.
Sroki czekają teraz dwa domowe spotkania z Manchesterem City i Sheffield United. Szczególnie to drugie będzie wyjątkowe, bo pierwszy raz od ponad roku na St. James’ Park będą mogli wejść kibice. Na razie tylko 10 tysięcy, ale Murphy już się cieszy tym faktem.
- Nie mogę się doczekać, to będzie takie dobre. Już wszyscy pytają o bilety. Usłyszeć okrzyki i zobaczyć kibiców, to będzie niesamowite - dodaje 26-latek.
- Wszystkim brakowało kibiców, oni tęsknili za nami, a my za nimi. Będzie wspaniale. Przy 10 tysiącach ludzi to będzie najgłośniejszy stadion. Będzie się miało uczucie, że jest ich 52 tysiące i to będzie wspaniałe, że ludzie wrócą na stadiony.
Komentarze | 2
BonnyLad napisał:13.05.21, 06:17Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.