Lewis o koronawirusie, powrocie do zdrowia i roli na boisku
Reprezentant Irlandii Północnej przez kilka tygodni po zarażeniu miał problemy z odzyskaniem pełni sił, przez co nie był w stanie walczyć na sto procent, ale już wrócił do pełni zdrowia.
- To było trudne doświadczenie - mówi Lewis dla NUFC TV. - Po meczu z Palace (27 listopada) co chwilę mieliśmy robione testy i kilka dni później zostałem poinformowany, że jestem zarażony, więc oczywiście musiałem się odizolować.
- To były dla mnie trudne dni i myślę, że w pewnym sensie odebrało mi to siłę w nogach na kilka najbliższych tygodni, z czym wielu ludzi ma problem. Premier League na nikogo nie czeka, więc musisz wrócić do swojej pracy i zrobić dla drużyny tyle, ile potrafisz.
- Było wielu piłkarzy, którzy przeszli to gorzej ode mnie i wypadli na dłużej, więc staram się robić, co mogę dla drużyny. Czuję, że odzyskałem siłę w nogach, że płuca dobrze pracują i mogę pomóc drużynie, żeby ruszyć naprzód i mieć mocną drugą połowę sezonu.
Newcastle w poniedziałek zagra na wyjeździe z Chelsea i na pewno nie jest faworytem, ale Lewis twierdzi, że zespół nabrał pewności siebie i wierzy w to, co trzeba robić na boisku.
- Znajomość swojej roli na boisku jest równie ważna jak pewność siebie i wyniki - dodaje.
- To łatwe, gdy ktoś ci mówi, co masz robić, ale kiedy idą za tym wyniki, to zaczynasz w to wszystko wierzyć, więc myślę, że chłopcy również to pokazali.
- Do meczów podchodzimy z pewnością siebie, staramy się narzucić nasz styl gry i pokazać fanom, że potrafimy grać atrakcyjny, ofensywny futbol, bo to chcą oglądać.
- Czasami to nie zadziała, ale przynajmniej masz swój styl gry i trzeba się tego trzymać, a na koniec to zadziała więcej razy, niż nie zadziała, więc właśnie to staramy się robić.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.