Bruce rozczarowany remisem
- Myślę, że nie osiągnęliśmy takiego poziomu, jak w weekend, ale rozczarowujące i frustrujące dla nas jest to, że wyszliśmy na prowadzenie i nie dowieźliśmy tego do końca - mówi Bruce.
- W tym byliśmy dobrze, a teraz strata takiego słabego gola to jest coś, czemu musimy się przyjrzeć. Taki gol jest frustrujący, bo nie graliśmy na takim poziomie, jak w weekend. Mieliśmy wielką szansę, żeby wygrać to spotkanie i nie zrobiliśmy tego.
- Kiedy ogląda się wszystkie mecze, to dostrzeże się większe wykorzystanie rezerwowych. To trudne czasy. Nie możemy zapominać o tym, że piłkarze niewiele robili przez trzy miesiące.
- Bieżnie, bieganie po ulicach i w parku nie zastąpi fizycznej gry w meczu piłkarskim.
- Lepszy remis, niż nic, więc staramy się cieszyć tym rollercoasterem. Myślę, że zobaczymy jeszcze sporo takich meczów i już widzieliśmy.
Gola wyrównującego dla Aston Villi zdobył Ahmed Mohamady, którego Steve Bruce trzykrotnie pozyskiwał jako menedżer: w Sunderlandzie, Hull City oraz Aston Villi.
- Oczywiście często myślę o Elmohamadym. Może powinienem go zostawić w Egipcie lata temu! Jak często to się dzieje? - dodaje główny trener Srok.
- Jednak jesteśmy rozczarowani tym, jak do tego doszło. To nasz pierwszy stracony gol u siebie od pięciu meczów, więc nieutrzymanie prowadzenie i strata takiego gola jest rozczarowująca.
- Gdyby ktoś powiedział, że w tym okropnym okresie zdobędziemy cztery punkty w dwóch meczach po powrocie, to bym to przyjął, ale jestem rozczarowany, że nie wygraliśmy.
- Mieliśmy okazję, by ruszyć do przodu. Wciąż możemy powalczyć i złapać drużyny nad nami, kończyć sezon patrząc w górę, a nie za siebie.
Przy golu Srok główne role odegrali Andy Carroll oraz Dwight Gayle, którzy chwilę wcześniej weszli na boisko, a według Bruce’a to ważne, by rezerwowi byli teraz w formie.
54-letni szkoleniowiec powiedział: - Cały skład będzie ważny, ponieważ będziemy mieli po drodze kilka drobnych urazów. Wspaniale, że Andy i Dwight są dostępni.
- Cały czas mówiłem o Dwight’cie, tydzień po tygodniu, że świetnie by było, jakby wrócił do zdrowia. Dokładnie tak samo jest z Andym.
- Na obu spadła plaga kontuzji, ale mam nadzieję, że te trzy wolne miesiące zrobiły im dobrze. Byłem zachwycony tym, jak to razem rozegrali. Przez całą jego karierę wiedzieliśmy, że Dwight był snajperem. Dzisiaj cieszę się razem z nim.
- Mówiłem już kiedyś, że trzykrotnie próbowałem go pozyskać. Kiedy w Championship szukasz piłkarza, to zawsze pierwszy na liście jest Dwight Gayle, bo jest naturalnym snajperem.
- Byłem rozczarowany, że gdy przyjechałem do Chin na zgrupowanie, to doznał kontuzji. Ciągle mówiłem, że chcę, by był zdrowy, bo jak dzisiaj było widać przy bramce, którą zdobył, to ma tę kluczową rzecz, dzięki której może zdobywać gole.
- Ma ten dryg, a kiedy to masz, to jest to bezcenne. Miejmy nadzieję, że pozostanie zdrowy.
W trakcie środowego meczu boisko z powodu urazów musieli opuścić Matt Ritchie i Isaac Hayden, a trener Newcastle jeszcze nie wie, jak poważne są to kontuzje.
- Obaj doznali urazów tkanki miękkiej - wyjaśnia Bruce. - Poczekamy i zobaczymy, ale obaj są waleczni i pracowici, więc jeśli musieli już zejść z boiska…
- Mam nadzieję, że to wyłapaliśmy i zmiany były bardziej zapobiegawcze, ale oczywiście trzeba być ostrożnym i zobaczymy, jak się będą czuli. Mamy nadzieję, że niektóre drobne urazy to bardziej zmęczenie, ale zobaczymy, jak będzie z nimi w weekend.
Komentarze | 0
Jeszcze nikt nie dodał komentarza.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.
