Hayden o porażce w FA Cup
- Uważam, że zostaliśmy sprawdzeni - mówi Hayden. - Nie umieliśmy się nawet zbliżyć do ich pomocników i kiedy mieli tyle czasu przy piłce, to mogli z nią robić, co chcieli.
- Dystanse były zbyt duże, to tak w skrócie. Nie umieliśmy ruszyć do przodu, bo zbyt łatwo oddawaliśmy piłkę. Byliśmy spóźnieni do akcji i wtedy przeciwnicy mogą to wykorzystać.
Hayden kolejny raz podkreślił też, że zamierza odejść z klubu, lecz Newcastle mu na to nie pozwala, chociaż pytają o niego inne kluby.
- Jest jak jest. Nie mogę tego zmienić. To zależy od klubu - dodaje pomocnik Srok.
- Prowadzimy rozmowy i do końca okna transferowego zostało kilka dni. Kluby, które są mną zainteresowane, czekają i kluby, do których chcę przejść, również czekają.
- To jest tylko kwestia tego, czy Newcastle pozwoli na moje odejście. Jeśli się zgodzą, to odejdę. Tak obecnie wygląda ta sytuacja.
- Cokolwiek się wydarzy, to będę się cieszył grą w piłkę i na treningach pracował najciężej jak umiem, tak samo w meczach. Tylko tyle mogę zrobić.
- Jeśli nie odejdę w styczniu, to zostaną trzy miesiące do zakończenia sezonu i dam z siebie sto procent, jeśli menedżer na mnie postawi. Jeśli nie, to nie.
Komentarze | 1
AdeptusNewcastlus napisał:28.01.19, 23:22Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.