Longstaff zachwycony golem
Wychowanek Srok w sierpniu zadebiutował w pierwszej drużynie w meczu Pucharu Ligi, ale dopiero pod koniec grudnia zagrał w ligowym meczu, wchodząc w ławki przeciwko Liverpoolowi.
W sobotę rozegrał pełne 90 minut w spotkaniu z Chelsea, a we wtorek dołożył kolejne 120 minut w meczu z Blackburn, w którym otworzył wynik już w pierwszej minucie meczu.
Dla 21-latka to właśnie ten gol jest wydarzeniem, które będzie wspominał do końca życia.
- Jestem zachwycony. Oczywiście granie w meczach jest wspaniałe i zaliczenie debiutu, ale myślę, że zdobycie swojego pierwszego gola to jest chyba ten moment, o którym najbardziej się marzyło: zdobycie gola dla Newcastle United - mówi Longstaff.
- Niezależnie od tego, co się wydarzy w mojej karierze, zawsze mogą powiedzieć, że strzeliłem gola dla mojej drużyny, Newcastle United, więc jestem zachwycony, a przyjemność jest większa dzięki temu, że również wygraliśmy ten mecz.
- Jak na razie to chyba najważniejsze wydarzenie, ponieważ przy debiutach nie uzyskiwaliśmy wyników, jakie byśmy chcieli. Teraz wszystko się ułożyło.
- Piłka wpadła do bramki po rykoszecie, ale to był mój gol. Przyjmiesz każdą bramkę, a za 20 lat nikt nie będzie pamiętał, że to był rykoszet!
- Piłka się o kogoś otarła, ale wpadła do siatki, a wszystkie gole liczą się tak samo.
Gol zdobyty zza pola karnego to nie nowość dla Longstaffa, który w zeszłym sezonie w taki sposób wpisał się na listę strzelców na wypożyczeniu w Blackpool.
- Kilka sezonów temu Tim Krul powiedział mi, że powinienem częściej strzelać zza pola karnego, bo piłka wtedy dostaje rotacji i bramkarzowi trudno śledzić jej lot - dodaje.
- Skorzystałem z tego na wypożyczeniu w Blackpool, gdzie zdobyłem sześć czy siedem goli spoza pola karnego. Teraz, gdy miałem trochę miejsca, to musiałem oddać strzał.
- Jamaal Lascelles powiedział przed meczem, że gdy będę miał klarowną okazję, to mam strzelać. Teraz mówi, że ten gol to jego zasługa, a ja jestem zachwycony, że to wpadło.
Komentarze | 0
Jeszcze nikt nie dodał komentarza.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.
