Pardew liczył na więcej
- Przyjechaliśmy na trudny teren, gdzie oni chcą odnieść sukces i są w dobrej formie, ale my zdobyliśmy świetną bramkę – powiedział Pardew.
- Wyłączyliśmy się i podarowaliśmy im gola, a później w meczu chodziło już tylko o to, czy uda nam się jeszcze stworzyć sytuację oraz czy uda nam się wybronić, rozpracować ich ruchy. Dobrze nam szło. To była fantastyczna postawa.
- Mogliśmy zrobić więcej, jeśli chodzi o posiadanie piłki i zagrażanie im, ale kiedy w 94 minucie masz piłkę w ich narożniku to musisz wykończyć taki mecz.
- To był słaby rzut z autu, Danny Simpson był kontuzjowany i nie zdołał wrócić, a gol padł z jego strefy. To było irytujące, ale to pokazuje ile wysiłku włożyliśmy, skoro mieliśmy na boisku ludzi, którzy ledwo się poruszali.
Pardew wie, że piłkarze będą potrzebowali trochę czasu, by pogodzić się z tą porażką, ale jest pewny, że będą gotowi na niedzielny mecz z Norwich City.
- Mieliśmy dobre występy przeciwko najlepszym zespołom i musimy to ze sobą zabrać, nie możemy pozwolić, by zrobiło nam to krzywdę.
- Nasz meczowy plan mógł nam dzisiaj dać punkt, ale trochę zabrakło.
- Gole w ostatniej minucie zawsze są bolesne i pewnie będziemy musieli poczekać do czwartku, aż to przestanie boleć, ale później musimy się skoncentrować, wyjść na boisko i wygrać mecz. To ważne, byśmy wygrali w niedzielę przed własną publicznością.
- Nasi kibice będą oglądali nasz mecz, czy to przed telewizorem, czy na stadionie i zobaczą, jak szczerze się staramy. Będziemy potrzebowali ich w niedzielę, mam nadzieję, że się zjawią i będą nas dopingować, bo to nam będzie potrzebne.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.