Rafa przed meczem z Brighton
O pierwszym zwycięstwie:
- Odniesienie pierwszego zwycięstwa zawsze jest najtrudniejsze. Gdy tylko wygramy, to będziemy pewniejsi siebie i będzie nam łatwiej. Gramy u siebie, więc kibice mają coś do udowodnienia kapitanowi Brighton, Bruno, który mówił, że kibice zaczną naciskać na piłkarzy, jeśli ci popełnią błędy. Nasi kibice są bardzo mądrzy, znają nasz zespół, wiedzą, że im zależy. Bardzo ciężko pracują. Piłkarze znają nasze mocne i słabe strony, a jedną z mocnych stron jest wsparcie kibiców. Myślę, że kibice zobaczą, że coś jest nie tak, to będą dalej wspierać zespół.
O porażce z Mancheterem United:
- Dokonaliśmy analizy i co było dla nas najważniejsze, to fakt, że graliśmy naprawdę dobrze przez dłuższy okres. To było dość pozytywne. Dla mnie najważniejsze było to, że byliśmy w stanie walczyć z takim zespołem jak Manchester United, z takimi piłkarzami, jakich posiadają, z pieniędzmi, jakie posiadają i z rezerwowymi, którzy weszli z ławki. Zagraliśmy naprawdę dobrze. Mieliśmy szansę na trzeciego gola, nie przyznano nam rzutu karnego, wiele rzeczy mogło pójść po naszej myśli. Jednak spisaliśmy się naprawdę dobrze. Jeśli dalej tak będzie, jeśli będziemy trenować tak, jak trenujemy i będziemy ciężko pracować, to będzie dobrze.
O ewentualnym zwolnieniu:
- Nie obawiam się zwolnienia, ponieważ o tym nie myślę, to tyle.
O utrzymaniu:
- Jestem przekonany, że nam się uda. Tu nie chodzi tylko o mnie. Mój sztab jest dobry, piłkarze naprawdę dobrze pracują. Po wielu latach mamy spore doświadczenie, a wciąż pracujemy ciężej, niż inny, mamy też pomoc komputerów. Mamy wszystko to, co reszta, a także doświadczenie i drużynę, która dobrze trenuje. Nie mówię wam tego, bo muszę. Mówię to, bo widzę drużynę na treningach i kiedy przygotowujesz się do meczu, to oglądasz rywala i mówisz: „Dobrze, oni mają to i tamto, ale może jak zrobimy to i tamto, to możemy ich pokonać”.
O Kenedym:
- Musi się uspokoić. Potrzebuje jednego dobrego meczu, żeby wróciła pewność siebie z zeszłego sezonu, a gdy widzi się go na treningu, to świetnie sobie radzi. Mam nadzieje, że będzie w stanie pokazać w meczu przeciwko Brighton.
O budżecie na styczniowe okno transferowe:
- Rozmawiałem dzisiaj ze Steve’em Nixonem, szefem rekrutacji, ale nie rozmawialiśmy o styczniu. Nie wiem, jaki mam budżet do dyspozycji, ale to nie jest problem. We wszystkich moich drużynach przyzwyczaiłem się do pracy bez wielkich pieniędzy. W Liverpoolu, w Chelsea, a nawet w Realu Madryt nie szastałem pieniędzmi. Mimo tu udawało się nam coś osiągnąć. Mam pewność, że uda nam się utrzymać z tą grupą ludźmi, z tym sztabem i z tymi piłkarzami. Możemy osiągnąć to, co chcemy osiągnąć, czyli obecnie jest to utrzymanie.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.
