Benitez wierzy w zespół
O Manchesterze United:
- W trakcie mojej pracy w Anglii, nie pamiętam kruchej drużyny Man United. Co roku byli bardzo mocni z dobrym menedżerem, dobrymi piłkarzami, więc nie widzę żadnej kruchej drużyny Manchesteru United. Widzę drużynę, po której wszyscy oczekiwali wyższego miejsca, ale to jest kwestia czasu, tak jak w naszym przypadku. W zeszłym sezonie byliśmy w strefie spadkowej i ludzie nam to wypominali. Kto jest na czele Premier League? Trzy drużyny, które wydały więcej niż inni. Kto jest na dnie tabeli? Ci, co nie wydali wielu pieniędzy. To normalna sytuacja.
O pozycji Srok:
Jesteśmy na takiej pozycji, której ludzie mogli się spodziewać, patrząc na nasz terminarz, który był bardzo trudny, ale jestem dość pozytywnie nastawiony. Trzeba być realistą, ale też jestem optymistą. Kiedy się spojrzy na drużyny, które w zeszłym o tym czasie były w strefie spadkowej, czyli Everton, Bournemouth i Crystal Palace, to żadna z nich nie spadła. To jest długi wyścig i trzeba walczyć dalej. Mamy pewność siebie. Zrobiliśmy to w zeszłym roku, a w tym roku, z tą grupą piłkarzy i z ich ciężką pracą, to jest tylko kwestia czasu. Będziemy mierzyć się z rywalami na naszym poziomie, z którymi możemy powalczyć, z którymi możemy wygrać, a pierwsze zwycięstwo da nam pewność siebie i będzie nam łatwiej wygrywać, tak jak w zeszłym sezonie.
O kontuzjowanych:
- Muszę sprawdzić, co będzie z Federico Fernandezem oraz Paulem Dummettem. Oczywiście ROndon i Lejeune nie są dostępni, a Jamie Sterry ma problem, więc też jest niedostępny.
O kolacji z Mike’em Ashleyem:
- To była miła kolacja, to tyle. Wszystko, o czym rozmawialiśmy, zostanie między nami. We wszystkich klubach, w których byłem, zazwyczaj była jakaś kolacja z właścicielem czy prezydentem klubu. To bardzo powszechne w futbolu. Nie będę wiele o tym mówił, ponieważ musimy skupić się na meczu. Przed nami ważne spotkanie. Tak jak mówiłem, to była miła kolacja, rozmawialiśmy o wszystkim i teraz musimy skupić się na piłce nożnej. Panuje dobra atmosfera, piłkarze mają się dobrze, wszyscy są zrelaksowani i to tyle.
O tym, czy wzmocni zespół w styczniu:
- Mam nadzieję. Ashley zna moje pomysły, a ja znam jego. Jeśli rozmawiasz o wszystkim i oglądasz mecze, to łatwiej to wszystkim zrozumieć. Jednak wciąż mam sporą wiarę w ten zespół i jestem pozytywnie nastawiony. Jednak jeśli będziemy mogli coś zrobić, to będzie lepiej. Będzie ciężko, bo wielu piłkarzy gra w europejskich pucharach i nie będzie łatwo ich tutaj sprowadzić. Jednak Newcastle to fajne miasto, dobre miejsce, są tu fantastyczni fani i jest to szansa dla piłkarzy, żeby przyjść do Premier League i pokazać, że mogą tu wykonać zadanie. Jestem dość optymistycznie nastawiony, ale w tym samym czasie jestem realistą.
O kryzysowym spotkaniu piłkarzy:
- To nie były prawdziwe informacje. Mieliśmy normalne spotkanie, tak jak w każdy poniedziałek, oglądaliśmy klipy tego, co zrobiliśmy dobrze, a co źle. To było normalne spotkanie, nie mieliśmy żadnego specjalnego spotkania.
Komentarze | 0
Jeszcze nikt nie dodał komentarza.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.
