Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane:  4 marca 2012, 18:29 | Marek

Pardew po derbach

Po zremisowanym 1:1 meczu z Sunderlandem, Alan Pardew był bardzo zadowolony z postawy swoich piłkarzy, lecz rozczarował się tym, że w pierwszej połowie zespół zamiast grać w piłkę, dał się wciągnął w fizyczną walkę, co nie mogło się dobrze skończyć.

- Jestem zachwycony moim zespołem. Pokazaliśmy prawdziwą odwagę i determinację, by odwrócić losy spotkania – stwierdził Pardew.

- Rywale przyjechali tutaj, by nas zdestabilizować, a pierwszy wślizg nadał ton, Cattermole potrzaskał Cheicka próbując rozbić go i daliśmy się w to wciągnąć w pierwszej połowie.

- Nie graliśmy w ogóle w piłkę. To była fizyczna wojna i oni byli od nas w tym lepsi.

- Jednak w drugiej połowie wyszliśmy na boisko, by grać nasz futbol i zapomnieliśmy o tym, co się działo. Całkowicie ich zdominowaliśmy i coś musiało wpaść.

- Kiedy ich gość został wyrzucony z boiska chodziło już tylko o zdobycie dwóch bramek, ale pozostało pytanie, czy starczy nam na to czasu.

- Nie wykorzystaliśmy karnego, ale nie poddaliśmy się. To mógł być dla nas cios nokautujący.

- Wtedy znów do roboty wziął się Shola Ameobi i jak wspaniałą osobą on jest. Znów strzelił gola i przypomniał nam wszystkim, jak ważny jest dla tej drużyny.

W przerwie meczu na boisku pojawił się Hatem Ben Arfa, z którym rywale kompletnie sobie nie radzili. Pardew ma nadzieję, że Francuz będzie do końca sezonu grał tak, jak dzisiaj.

- Ten chłopak jest nadzwyczajny. Nie chcę, by nasi kibice zaczęli myśleć, że moim zdaniem on nie jest dobrym piłkarzem.

- Jest wyjątkowy i musieliśmy go mieć na boisku. Muszę znaleźć sposób, jak wprowadzać go na boisko, by tak zagrał, ponieważ to było jego najlepsze 45 minut.

- Do końca zostało nam jedenaście meczów i on może sprawić rywalom sporo krzywdy. Zrobił wielką różnicę pomiędzy drużynami pod względem umiejętności technicznych.

- Potrzebujesz technicznego piłkarza, który potrafi otworzyć drzwi, a on zrobił to z cztery razy i mieliśmy pecha, że nie zdobyliśmy wtedy gola. To był wielki mecz dla niego.

Komentarze | 0

Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Newcastle - Tottenham

Premier League

13.04.2024, 13:30

St. James’ Park

Następny mecz: C Palace - Newcastle VS

Premier League

24.04.2024, 21:00

Selhurst Park

Terminarz 24.04 C Palace (w)27.04 Sheff Utd (d)04.05 Burnley (w)11.05 Brighton (d)15.05 Man Utd (w)19.05 Brentford (w)
Tabela 1. Man City 32 732. Arsenal 32 713. Liverpool 32 714. Aston Villa 33 635. Tottenham 32 606. Newcastle 32 50

Z obozu rywala

Atalanta Bergamo wyeliminowała Liverpool z Ligi Europy wygrywając w dwumeczu 3:1 (3:0, 0:1) na etapie ćwierćfinału.

West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.

Manchester City odpadł z Ligi Mistrzów po porażce w rzutach karnych w ćwierćfinałowym dwumeczu z Realem Madryt (3:3, 1:1).

Arsenal odpadł z Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem Monachium w ćwierćfinale. W dwumeczu niemiecki klub wygrał 3:2 (2:2, 1:0).

Prawy obrońca Liverpoolu Conor Bradley będzie pauzował trzy tygodnie z powodu kontuzji kostki, jakiej doznał w meczu z Crystal Palace.

Wideo

Zapis pierwszej konferencji prasowej z udziałem Eddiego Howe'a. 8 listopada 43-latek objął funkcję głównego trenera Srok.

 

© NUFC.com.pl