Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane: 13 maja 2018, 18:13 | Marek

Pewne zwycięstwo i top 10!

Newcastle United pokonało Chelsea 3:0 w ostatniej kolejce Premier League, zapewniając sobie miejsce w czołowej dziesiątce w sezonie 2017/18. Wynik otworzył Dwight Gayle, a dwa kolejne trafienia zaliczył Ayoze Perez.

Newcastle od początku miało znaczną przewagę nad Chelsea, która myślami chyba była przy finale Pucharu Anglii, w którym zagrają w najbliższą sobotę.

Pierwszy groźny strzał oddał Jonjo Shelvey, ale świetnie interweniował Thibaut Courtois, a do pracy znów zmusił go Mohamed Diame, chociaż jego uderzenie nie zmierzało do siatki.

Chwilę później Sroki wyszły z kontrą, po której z prawego skrzydła w pole karne dograł Matt Ritchie i N’Golo Kante przeciął lot piłki, trafiając wprost w swojego bramkarza. Kolejny raz szczęścia spróbował też Mohamed Diame, lecz strzelił tuż obok bramki.

W 23 minucie kolejny raz Ritchie wrzucił piłkę w pole karne, a Jacob Murphy skiksował, z czego wyszedł lob. Courtois odbił piłkę przed siebie, wprost do Dwighta Gayle’a, który strzałem głową skierował piłkę do siatki i dał Srokom zasłużone prowadzenie.

Newcastle miało kolejne okazje, żeby prowadzić. Shelvey przedarł się w pole karne, ale fatalnie spudłował, z kolei strzał Pereza po rykoszecie minął bramkę.

Później trochę więcej z gry miała Chelsea, ale Martin Dubravka nie był zmuszony do pracy. Z kolei tuż przed przerwą Perez posłał piłkę tuż obok słupka.

Po przerwie Chelsea zagrała z trochę większą determinacją i mogło to przynieść efekty, ale strzał Oliviera Girouda wybronił Dubravka.

Jednak w 59 minucie Sroki podwyższyły prowadzenie. Jonjo Shelvey przejął piłkę na 25 metrze i wstrzelił ją w pole karne, gdzie Ayoze Perez dostawił nogę i pokonał bramkarza.

Chwilę później Hiszpan jeszcze raz wpisał się na listę strzelców. Tym razem po dobrze rozegranym rzucie wolnym, ustawiony na dalszym słupku Florian Lejeune zgrał piłkę przed bramkę, a stamtąd nadbiegający Perez trafił do siatki.

Na tym mecz mógł się zakończyć. Newcastle było zadowolone z wyniku, a Chelsea nie miała ochoty do gry i tym sposobem wynik już nie uległ zmianie.

Po meczu piłkarze i sztab wraz ze swoimi rodzinami wyszli na rundę honorową, dziękując kibicom za wsparcie przez cały sezon. Wśród piłkarzy był wypożyczony z Chelsea Kenedy.

Komentarze | 2

dbmagpie napisał:14.05.18, 12:40
Brrawo, Brrawo Brrawo !!!
Top 10 na koniec minionego sezonu to bardzo dobre osiągnięcie jednak jednocześnie nie musi być to dobre dla klubu mając takiego właściciela jsk Ca$hley.
Ten spasiony lamus może sobie pomyśleć , że skoro bez większych inwestycji osiagneliśmy tak dobry wynik na koniec to nie musi inwestować za dużo kasy w drużynę na kolejny sezon.Ponadto ten wynik zapewne zwiększył wartość sportową i medialną klubu co może spowodować podniesienie kwoty odstępnego co może zrazić potencjalnych nabywców i conajmniej przez kolejny sezon nadal będziemy pod zarządami tego Pazerniaka....
Czarek 8thD napisał:15.05.18, 00:53
Pazerniak utrzyma kwotę, albo niewiele zwiększy, lepiej dla niego pozbyć się klubu. Przynajmniej taką mam nadzieję

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Newcastle - Tottenham

Premier League

13.04.2024, 13:30

St. James’ Park

Następny mecz: C Palace - Newcastle VS

Premier League

24.04.2024, 21:00

Selhurst Park

Terminarz 24.04 C Palace (w)27.04 Sheff Utd (d)04.05 Burnley (w)11.05 Brighton (d)15.05 Man Utd (w)19.05 Brentford (w)
Tabela 1. Man City 32 732. Arsenal 32 713. Liverpool 32 714. Aston Villa 33 635. Tottenham 32 606. Newcastle 32 50

Z obozu rywala

Atalanta Bergamo wyeliminowała Liverpool z Ligi Europy wygrywając w dwumeczu 3:1 (3:0, 0:1) na etapie ćwierćfinału.

West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.

Manchester City odpadł z Ligi Mistrzów po porażce w rzutach karnych w ćwierćfinałowym dwumeczu z Realem Madryt (3:3, 1:1).

Arsenal odpadł z Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem Monachium w ćwierćfinale. W dwumeczu niemiecki klub wygrał 3:2 (2:2, 1:0).

Prawy obrońca Liverpoolu Conor Bradley będzie pauzował trzy tygodnie z powodu kontuzji kostki, jakiej doznał w meczu z Crystal Palace.

Wideo

Zapis pierwszej konferencji prasowej z udziałem Eddiego Howe'a. 8 listopada 43-latek objął funkcję głównego trenera Srok.

 

© NUFC.com.pl