Ritchie: Byliśmy sfrustrowani
- Myślę, że w pierwszej połowie byliśmy naprawdę dobrzy. Zostaliśmy w grze, kreowaliśmy szanse i kilka powinniśmy wykorzystać, ale tak się nie stało - mówi Ritchie.
- W drugiej połowie straciliśmy gola i to zawsze będzie trudne, gdy traci się bramkę na wyjeździe z Tottenhamem na Wembley. Uważam, że pokazaliśmy sporą odwagę i wspaniałą wolę walki, próbując wrócić do gry, ale to się nie udało.
- W pierwszej połowie mieliśmy lepsze okazje i byliśmy sfrustrowani, że było 0:0. Rywale mieli spore posiadanie piłki, ale my mieliśmy dobre szanse i taki był nasz plan: cofnąć się, odeprzeć presję i zaatakować ich z kontry, co udało nam się kilka razy.
- W inny dzień wykorzystalibyśmy swoje okazje i byśmy prowadzili 1:0 lub 2:0. Jednak było wiele pozytywów i musimy to przenieść na ostatni mecz sezonu.
W niedzielę Newcastle zakończy sezon spotkaniem u siebie z Chelsea i Ritchie ma nadzieję, że uda się zakończyć rozgrywki dobrym wynkiem.
- Zawsze wierzymy, że stworzymy sobie szanse. Ta wola, żeby bronić naszego pola karnego i wywierać presję na rywalu, była naprawdę dobra - dodaje Szkot.
- Mam nadzieję, że uda nam się to kontynuować w ostatnim meczu sezonu, bo chcemy wygrać. Ostatnio nie mamy wyników, jakie byśmy chcieli, ale mam nadzieję, że w niedzielę zdobędziemy trzy punkty i zakończymy sezon w czołowej dziesiątce.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.