St Andrew's
![]() |
Birmingham City | 2 | : | 3 | Newcastle United | ![]() |
![]() |
Birmingham City | 2 |
![]() |
Newcastle United | 3 |
Newcastle United pokonało Birmingham City 3:2 po trudnym meczu wyjazdowym w czwartej rundzie Pucharu Anglii. Dwie bramki dla grających rezerwowym składem Srok zdobył Joe Willock, a jedno trafienie dołożył wracający po kontuzji Callum Wilson.
Gospodarze objęli prowadzenie już po 40 sekundach gry. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego na dalszym słupku piłkę głową zgrał Keshi Anderson, a Ethan Laird oddał strzał, który po rykoszecie od Calluma Wilsona znalazł drogę do bramki.
Po kwadrancie mogło być 2:0 dla Birmingham, gdyby nie świetna interwencja Nicka Pope’a, który obronił odbity wolej Andersona.
W 21 minucie Newcastle wyrównało w kontrowersyjnych okolicznościach. Po podaniu od Bruno Guimaraesa na bramkę uderzył Willock. W bramce interweniował Bailey Peacock-Farrell, a sędzia liniowy zasygnalizował, że piłka przekroczyła linię całym obwodem.
Czy tak faktycznie było, nie wyjaśniły nawet powtórki telewizyjne, a sędziowie nie mieli w tym meczu pomocy VARu, ani technologii linii bramkowej.
Pięć minut później strzał Willa Osuli obronił bramkarz, ale Sroki szybko ponowiły atak. Tino Livramento wstrzelił piłkę w pole karne, gdzie skiksowali Willock i Osula, ale ostatecznie Wilson zdołał trafić do bramki i Newcastle objęło prowadzenie.
W 40 minucie po dośrodkowaniu piłki w pole karne Srok, Matt Targett wybił ją na 25 metr, a Tomoki Iwata huknął pod poprzeczkę nie do obrony i do przerwy było 2:2.
Początek drugiej połowy był mocno szarpany. Najpierw Eddie Howe, który w przerwie zmienił Bruno Guimaraesa na Sandro Tonaliego, dokonał kolejne dwie zmiany, a zaraz potem poważnej kontuzji doznał Marc Leonard, który po starciu z Lewisem Mileyem opuścił boisko na noszach.
Później gra się zaostrzyła i sędzia był zmuszony co chwilę przerywać grę, przez co obu drużyną trudno było złamać rytm. W końcu w 72 minucie celny strzał oddał Jacob Murphy, ale nie sprawił tym żadnych problemów bramkarzowi The Blues.
Newcastle ostatecznie przejęło inicjatywę i dążyło do zdobycie bramki, co udało się w 82 minucie. Piłka na prawej stronie pola karnego dostał Sean Longstaff, który podał na piąty metr, skąd Willock posłał futbolówkę do siatki między nogami bramkarza.
Birmingham mogło szybko wyrównać, gdy po rzucie rożnych piłka niefortunnie odbiła się od Emila Kraftha i zmierzała do siatki, ale refleksem wykazał się Pope.
W 90 minucie świetną okazję na wyjaśnienie losów spotkania miał Murphy, który minął bramkarza i oddał strzał na bramkę, lecz wracający obrońca zdążył wybić futbolówkę.
Zmarnowana szansa się nie zemściła i pomimo tego, że było aż 14 doliczonych minut, to Birmingham nie zdołało już doprowadzić do wyrównania.
Widzów: 27 914