St. James’ Park
![]() |
Newcastle United | 0 | : | 2 | West Ham United | ![]() |
![]() |
Newcastle United | 0 |
![]() |
West Ham United | 2 |
Powrót do gry po przerwie międzynarodowej był bardzo nieudany dla Newcastle United. Sroki przegrały na St. James’ Park z West Hamem United 0:2, a szczególnie ich postawa w drugiej połowie pozostawiała wiele do życzenia.
W piątej minucie Alexander Isak urwał się obrońcom i pokonał Łukasza Fabiańskiego, ale sędzia liniowy zasygnalizował spalonego, co potwierdził VAR i gol nie został uznany.
Po kolejnych pięciu minutach West Ham zdobył gola, już prawidłowego. Emerson Palmieri dośrodkował z rzutu rożnego, a Tomas Soucek uwolnił się spod krycia Lloyda Kelly’ego i strzałem głową pokonał Nicka Pope’a.
Sroki próbowały szybko odpowiedzieć, ale strzały Joe Willocka, Isaka i Kelly’ego były niecelne. Po drugiej stronie z podobnym skutkiem uderzał Carlos Soler.
Newcastle miało przewagę, ale rywale skutecznie wybijali ich z rytmu. Dopiero w 29 minucie udało się oddać celny strzał, lecz główka Seana Longstaffa była zbyt słaba, żeby padła bramka.
W 36 minucie błąd we własnym polu karnym popełnił Jean-Clair Todibo i wyłożył piłkę Anthony’emu Gordonowi, który miał przed sobą tylko Fabiańskiego i polski bramkarz obronił strzał skrzydłowego Srok. Dobijał jeszcze Willock, ale został zablokowany.
Chwilę później świetną okazję miał Isak, który dopadł do piłki zagranej przez Bruno Guimaraesa za linię obrony, lecz w tej sytuacji Szwed nie trafił w światło bramki. Gdyby trafił, to ponownie mógłby zainterweniować VAR dopatrując się spalonego.
Tuż przed przerwą Jarrod Bowen próbował zaskoczyć Nicka Pope’a strzałem z półwoleja z dystansu, jednak bramkarz Srok złapał piłkę.
Newcastle chciało odrabiać straty, a te na początku drugiej połowy uległy podwojeniu. Goście przejęli piłkę w środku pola, po czym Bowen zagrał w pole karne do nadbiegającego Aarona Wana-Bissaki, który strzałem w dalszy róg pokonał Pope’a.
Ten gol bardzo podciął skrzydła Srokom, które nie potrafiły przeprowadzić składnej akcji, a kolejne okazje miał West Ham i Pope musiał bronić strzały Bowena i Solera.
W 72 minucie Callum Wilson skacząc do główki był pociągany przez Kostantinosa Mavropanosa, przez co nie sięgnął piłki. Napastnik Srok domagał się rzutu karnego, ale ani arbiter główny, ani VAR nie przyznali mu racji.
Ta sytuacja jeszcze bardziej odebrała chęci do gry ekipie Eddiego Howe’a i o zdobyciu gola, a co dopiero o odmienieniu losów spotkania nie mogło być mowy.
Widzów: 52 094