Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane: 30 września 2016, 20:55 | Marek

Gayle: Wspaniałe uczucie

Dwight Gayle był zachwycony po zdobyciu hat-tricka w meczu z Norwich City, ale sam przyznaje, że już po 45 minutach powinien mieć 3 gole na koncie.

- Przez cały mecz towarzyszyły nam mieszane uczucia, ale wspaniale było na koniec wygrać. To jest wspaniałe uczucie - mówi Gayle dla oficjalnej strony Newcastle United.

- Świetnie weszliśmy w to spotkanie i prawdopodobnie już w pierwszej połowie powinienem mieć skompletowanego hat-tricka. Graliśmy naprawdę dobrze, ale na przerwę schodziliśmy przy wyniku 1:1 i wszyscy byliśmy tym trochę zdenerwowani.

- Później przegrywaliśmy 1:3 i zastanawialiśmy się, jak to się stało. Odwrócenie wyniku na koniec było fenomenalne. Kibice byli fantastyczni, ciągle byli z nami i wydawało się, że w ostatniej minucie to oni wessali tę piłkę do bramki.

- Po kilku szansach, których nie wykorzystałem na początku, zacząłem myśleć, że to chyba nie jest mój dzień, ale na szczęście Matty Ritchie zagrać wspaniałą piłkę przed bramkę i udało mi się dojść do tego podania.

- Marnowanie sytuacji, które powinno się wykorzystywać jest frustrujące, ale ostatecznie to jest dobra oznaka, że takie okazje się pojawiają i tylko kwestią czasu jest aż coś wpadnie. W środę piłka wpadała do bramki po moich strzałach i cieszę się, że pomogłem drużynie.

Drugą bramkę tego wieczoru Gayle zdobył tuż po tym, jak Norwich wyszło na prowadzenie 3:1 i według niego był to bardzo ważny moment tego spotkania.

- Moim zdaniem to był kluczowy moment dla nas - dodaje. - Gdybyśmy przez jakiś czas nie zdobyli gola, to moim zdaniem mecz by się skończył, bo Norwich to dobry zespół w obronie.

- Jednak udało nam się szybko odrobić jedną bramkę. Jonjo Shelvey zagrał znakomitą piłkę i na szczęście udało mi się to wykończyć.

- Dzięki temu wróciła atmosfera i kibice od razu nas wspierali, wciągając piłkę do bramki, tak jak już mówiłem. Gdy wyrównaliśmy na 3:3 to nawet za bardzo nie świętowaliśmy. Wiedzieliśmy, że czwarty gol jest do zdobycia, jeśli będziemy tego chcieli.

Gayle zdobył zwycięskiego gola i bardzo się z tego ucieszył, ale musiał przetrwać atak radości Aleksandara Mitrovića, który powalił go na ziemię.

- Machnąłem lewą nogą i na szczęście to wpadło - wspomina Gayle. - Teraz to już jest jak za mgłą, niesamowite sceny. Nie mogłem oddychać. Byłem duszony przez całą drużynę i dostałem z byka od Mitro. To było kilka szalonych minut, ale nigdy tego nie zapomnę.

- To pokazuje, że nigdy się nie poddajemy. W 90 minucie przegrywaliśmy 2:3, a zdobyliśmy trzy punkty i to jest fantastyczne. To jest dla nas wspaniały znak na cały sezon, bo pokazuje, że możemy odwrócić losy spotkania, gdy wydaje się, że nie jesteśmy w stanie tego zrobić.



Komentarze | 0

Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Newcastle - Tottenham

Premier League

13.04.2024, 13:30

St. James’ Park

Następny mecz: C Palace - Newcastle VS

Premier League

24.04.2024, 21:00

Selhurst Park

Terminarz 24.04 C Palace (w)27.04 Sheff Utd (d)04.05 Burnley (w)11.05 Brighton (d)15.05 Man Utd (w)19.05 Brentford (w)
Tabela 1. Arsenal 33 742. Liverpool 33 743. Man City 32 734. Aston Villa 34 665. Tottenham 32 606. Newcastle 32 50

Z obozu rywala

Atalanta Bergamo wyeliminowała Liverpool z Ligi Europy wygrywając w dwumeczu 3:1 (3:0, 0:1) na etapie ćwierćfinału.

West Ham United przegrał 1:3 (0:2, 1:1) z Bayerem Leverkusen w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Europy.

Manchester City odpadł z Ligi Mistrzów po porażce w rzutach karnych w ćwierćfinałowym dwumeczu z Realem Madryt (3:3, 1:1).

Arsenal odpadł z Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem Monachium w ćwierćfinale. W dwumeczu niemiecki klub wygrał 3:2 (2:2, 1:0).

Prawy obrońca Liverpoolu Conor Bradley będzie pauzował trzy tygodnie z powodu kontuzji kostki, jakiej doznał w meczu z Crystal Palace.

Wideo

Zapis pierwszej konferencji prasowej z udziałem Eddiego Howe'a. 8 listopada 43-latek objął funkcję głównego trenera Srok.

 

© NUFC.com.pl